Aktywne Wpisy
nie mogę już wytrzymać w #pracbaza taka laska z Nigerii ma biurko obok mnie i nie wiem co to za murzyńskie #perfumy ale po prostu chyba składam wypowiedzienie po 16.
jak coś mnie zawoła i podjeżdżam do niej na krześle to jprdl co to jest???! Wali przyprawami że szok, jakieś bazylie czili tabasko, pieprz, baobaby, kawa... Nie wiem nie wiem
Kouros przy tym to przyjemniaczek
Ja poerdole raz miałem kurtkę obok niej
jak coś mnie zawoła i podjeżdżam do niej na krześle to jprdl co to jest???! Wali przyprawami że szok, jakieś bazylie czili tabasko, pieprz, baobaby, kawa... Nie wiem nie wiem
Kouros przy tym to przyjemniaczek
Ja poerdole raz miałem kurtkę obok niej
elozapiekanka +22
TLDR - szukam pracy juz od polowy maja i gowno
mam codzienie 3-5 tel z hr oraz mam raz na tydz rozmowe tech i nic
wiecej info tutaj
https://wykop.pl/wpis/73118051/tldr-szukam-pracy-jako-java-developer-juz-4-msc-i-
cv mam spoko bo mam rozmowy z hr (cv pisalem pod baby z hr bo czesto ludzie tehcniczni nie patrza na nie a pierw hr ocenia czy przejde dalej)
https://ibb.co/WycDY4B
jak wysylalem cv w jezyku ang to zero odzewu a jak wysyalm cv
mam codzienie 3-5 tel z hr oraz mam raz na tydz rozmowe tech i nic
wiecej info tutaj
https://wykop.pl/wpis/73118051/tldr-szukam-pracy-jako-java-developer-juz-4-msc-i-
cv mam spoko bo mam rozmowy z hr (cv pisalem pod baby z hr bo czesto ludzie tehcniczni nie patrza na nie a pierw hr ocenia czy przejde dalej)
https://ibb.co/WycDY4B
jak wysylalem cv w jezyku ang to zero odzewu a jak wysyalm cv
00:00-01:00 - to pierwsza godzina pracy a nie rozpoczecie zmiany o polnocy
00:00-00:20 - wchodze do restauracji, przejezdzam karta na kasie, ide do szatni
00:20-00:35 - przebieram sie w super korpo ciuchy, spodnie bez kieszeni
00:35-00:40 myje rece, wchodze na kuchnie
Wariant 1: kuchnia
00:40 -04:00 szkole jakas nowa osobe, powtarzam sto razy na minute ile ma byc gram salaty i majonezu w burgerze lub jaka jest temperatura w multifrytkownicy, uloz ladnie tego pomidora
04:00-04:20 przerwa pracownicza, posilek pracowniczy
04:30- 8:00 osoba, ktora byla na szkoelniu idzie do domu i wtedy przychodzi nowa lub ja sam staje na jakies stanowisko i robie burgery/przygotowuje skladniki
8:00- czasem nawet 13:00 zamkniecie restauracji(jesli to byla popoludniowa zmiana) sprzatanie, spisywanie strat, wymiana frytur
Wariant 2:(jak dla mnie duzo mniej meczacy) kasa
00:40-01:00 dostaje kasetke z odliczonymi 300zl, jeszcze raz przeliczam, podpisuje sie i lece na kase
01:00- 04:00 "burger w zestawie?" "Duze frytki duzy napoj?"
04:00-04:20 przerwa, posilek
04:20-08:00 "zestaw powiekszony?"
08:00-08:30 rozliczanie kasy i odkladanie kasetki do sejfu
Tak mi minelo pol roku nawet nie wiem kiedy, praca byla fajna gdyby nie ilosc godzin, do tego dochodzi jeszcze studbaza i ciezko bylo to pogodzic. Zawsze myslalem, ze wow jakbym pracowal w takim fastoodzie to bym codziennie jadl cos innnego do konca zycia egztra, jednak znudzilo sie to po miesiacu.
@Gimbus2000: tak, jak to zgadles