Wpis z mikrobloga

#miniama ##!$%@?

Byłem raz w mega drogiej ekskluzywnej restauracji w Madrycie. Zaprosił mnie tam bogaty hiszpański wujek. Taka restauracja dla ekskluzywnych snobów, w której płaci sie 200 jerło za kolację, a w sumie degustację za osobę. Kelner co chwila przynosi nowe dane do spróbowania (a wygląda to tak, że dostajemy pusty talerz a na środku np. kawałeczek surowej rybki polanej sosem, i trzeba się tą chomiczą porcją delektować aby wśród innych snobów nie wyjśc na zachłanny plebs) W sumie na plebs i tak wyszedłem bo moja prostacka aparycja wyróżniała się na tle innej klienteli i czułem na sobie wyśmiewcze spojrzenia ;<

Jak ktoś chce o co zapytać to chętnie odpowiem, zapraszam
  • 10