Dwa tygodnie temu kobieta wjechała mi w samochód na parkingu i zwiała, miałem jej numery, była policja, podali mi jej nr polisy, ubezpieczalnia wyceniła straty. Jedyny dokument jakiego mi brakuje to notatka policyjna ze zdarzenia. Poszedłem dzisiaj na posterunek i co, a to, że oni mają do roku na ogarnięcie tej sprawy i nikt nic nie wie, mam czekać na notatkę, która przyjdzie pocztą w czasie od dzisiaj do za rok - dwa tygodnie.
#!$%@?ć się można, bo kasa z odszkodowania dla mnie nie mała.
@piotreek88: Cierpliwość potrzebna kolego. Ja mialem wypadek 9 marca, nie z mojej winy. Myślisz ze mam juz pieniążki? Nie. Najpierw zdegradowanie z wypadku na kolizje a teraz brak kontaktu z drugim uczestnikiem w celu przekazania mu zarzutów. Sprawa i tak wyladuje w sądzie, a towarzystwo ubezpieczeń czeka na decyzję.
@piotreek88: ja nie dostałem nigdy do ręki notatki policyjnej. Zgłosiłem sprawę do TU, powiedziałem że była policja i że będzie sporządzona notatka policyjna. Sami sobie wzięli.
@piotreek88: Tak teraz pomyślałem że u mnie nieco inna sytuacja bo miałem dane sprawcy + podpisane przez niego oświadczenie, możliwe że po prostu do niego zadzwonili i on się przyznał i wcale nie brali notatki z policji.
#gorzkiezale
Dwa tygodnie temu kobieta wjechała mi w samochód na parkingu i zwiała, miałem jej numery, była policja, podali mi jej nr polisy, ubezpieczalnia wyceniła straty. Jedyny dokument jakiego mi brakuje to notatka policyjna ze zdarzenia. Poszedłem dzisiaj na posterunek i co, a to, że oni mają do roku na ogarnięcie tej sprawy i nikt nic nie wie, mam czekać na notatkę, która przyjdzie pocztą w czasie od dzisiaj do za rok - dwa tygodnie.
#!$%@?ć się można, bo kasa z odszkodowania dla mnie nie mała.