Wpis z mikrobloga

@cibronka: na jakiejś imprezce kiedyś miałem okazję posłuchać panienki pracującej jako ekspedientka w całodobowym sklepie ze stoiskiem monopolowym, ech, ile ona takich historii opowiadała... Ta twoja przypomniała mi jedną:
Podchodzi żul do lady i mocno przepitym głosem ordynuje:
- tego Tura za 3,20 mi pani poda! - towar otrzymał, zapłacił i był w trakcie mozolnego pakowania reszty do portfela (łapy się trzęsły, więc trwało to chwilę), kiedy do lady podszedł kolejny