Wpis z mikrobloga

#feels
Wiele osób poruszyła historia chorej dziewczynki z którą spędziłem Sylwestra - Wpis
Dlatego czuję się niejako zobowiązany do tego dzisiejszego wpisu.
Od pamiętnego Sylwestra starałem się jak najczęściej odwiedzać małą. Przyjeżdżałem tak po prostu pogadać, pobyć z nią i z jej rodzicami.
Kiedyś, gdy wszedłem do ich domu, Mała zaczęła krzyczeć ze śmiechem, żebym przyszedł od razu do niej bo ma wspaniałą super wiadomość - dowiedziała się, że ma być druga część Krainy Lodu :) Obiecałem jej, że pójdziemy razem do kina.
W piątek po południu dostałem wiadomość od jej taty, że Mała zmarła w szpitalu.
We wtorek odbył się pogrzeb. Ciężko nawet o tym pisać, bo jest to jeszcze tak świeże, a ostatnie dni to tylko ciągły płacz, żal i złość na niesprawiedliwość tego świata. Bólu dopełnia fakt, że już po wszystkim, gdy siedziałem z jej tatą przy kieliszku, jej mama podeszła i powiedziała mi, że jest coś jeszcze. Przekazała mi kopertę z moim imieniem. Pożegnalny list od Małej, napisała w sierpniu kilka listów dla bliskich, tak jakby przeczuwała najgorsze. Załapałem się na jeden. Podobno w szpitalu bardzo się martwiła, że nie zdążyła jeszcze pokolorować wszystkich kopert.
Swojego listu jeszcze nie otworzyłem, może kiedyś się odważę.
Nie wołam nikogo, bo nie wiem nawet jak to zrobić. Wpis ten robię tylko dlatego, że czuję, że skoro opowiedziałem wam początek historii, to zasługujecie też na jej koniec - pomimo tego, że jest to smutny koniec.
  • 106
@DubStep_Gun: Podajesz linki, które odwołują się do oryginalnego wpisu na mirko i w taki sposób chcesz udowodnić, że to pasta?
Z logiki to ty chyba najlepszy nie jesteś.

#!$%@? pelikany nawet nie wkleiły tekstu w googlarke żeby sprawdzić czy to nie pasta albo cokolwiek innego.

Pokaż gdzie masz taki sam tekst i który był opublikowany wcześniej niż na mirko.