Trzeba było siedzieć w pracy do 14, więc rower był po nocy. Całkiem przyjemna runda, tym razem imienia Taylor Swift. I te spojrzenia ludzi na stacji benzynowej przy autostradzie, w wigilję o porze gdy cała Polska popija karpia kompotem z szuszu, wchodzi człowiek z rowerem. Wyszło na to, że na stacji też może być przyjemny kofibrejk, a i kolejny raz w tym roku wpadł numer telefonu.
Festive500 dzień 1
Trzeba było siedzieć w pracy do 14, więc rower był po nocy. Całkiem przyjemna runda, tym razem imienia Taylor Swift. I te spojrzenia ludzi na stacji benzynowej przy autostradzie, w wigilję o porze gdy cała Polska popija karpia kompotem z szuszu, wchodzi człowiek z rowerem. Wyszło na to, że na stacji też może być przyjemny kofibrejk, a i kolejny raz w tym roku wpadł numer telefonu.
#fixienaszosie #100km #festive500 #rowerowyrownik