Wpis z mikrobloga

#myslispodprysznica #showerthoughts #rozkmina #elektryka #elektroenergetyka

Jeden z członków mojej rodziny podsunął mi pewną rozkminę: co, jeśli nagle pracownicy elektrowni będą mieli dość obecnych rządów i tzw. "wykształciuchów", i wygaszą taką przeciętną, węglową elektrownię tak, że nie będzie ona dostarczała kompletnie prądu, ani miliwata? Co się wtedy stanie? Podejrzewam, że jakiś blackout, ale jak długi, i na jakim obszarze? Jak zareaguje sieć energetyczna? No i jakie mogą być tego czynu konsekwencje czysto prawne? (Czyżby ABW karabinem zmuszająca do wznowienia pracy elektrowni)
  • 81
@HorribileDictu: Właśnie ciekawi mnie także kwestia odcięcia jakiejś większej elektrowni (mieszkam niedaleko takiej). Chodzi mi o to, czy nie będzie jakiegoś "czasu reakcji", który będzie potrzebny, by wszystko z powrotem wróciło do normy. Chodzi mi też o to, czy do podtrzymania systemu nie jest czasem potrzebna współpraca pracowników wygaszonej elektrowni.

No i konsekwencje prawne, zarówno krótkoterminowe, jak i te po dłuszym czasie, bo jakby nie było, prąd to dobro strategiczne.
Zasada n-1 systemu elektroenergetycznego mówi


@HorribileDictu: chyba o blokach, a nie o elektrowniach. Ale mogę się mylić.

@InfuriatingCondescension: to zależy. Cały system jest sterowany, są zabezpieczenia, algorytmy awaryjnego odłączania poszczególnych grup odbiorców. Czy zadziała - oby ;) Zawsze pojawia się pytanie czy rekonfiguracja sieci nie doprowadzi do przeciążenia linii itd. Na jakiej części będzie blackout - nie wiadomo. Wszystko zależy jak zadziała automatyka.
W każdym razie system będzie dążył
czy do podtrzymania systemu nie jest czasem potrzebna współpraca pracowników wygaszonej elektrowni.


@InfuriatingCondescension: System jest regulowany przez Krajową Dyspozycję Mocy, to oni ratują sytuację w razie czego, mogą np. zainicjować przesył energii przez stałoprądowe łącze ze Szwecją albo inne transgraniczne. System elektroenergetyczny działa na zasadzie miedzianej płyty, nie jesteś w stanie określić z jakiej elektrowni masz energię elektryczną w twoim domu
@Angel_of_death: jemu chodziło o podczęstotliowściowe, moc pobierana byłaby wyższa od mocy generowanej, w efekcie czego spadałaby częstotliwość w sieci :) poniżej jakiegoś progu (nie pamiętam jakiego) następowałoby wyłączanie lawinowe generatorów bo spadek częstotliwości powodowałby zwiększenie momentów i naprężeń na łopatach wirników :) nie pamiętam wielkości częstotliwości ale chyba około 48,5Hz