Wpis z mikrobloga

#redditgonewild #wykopgonewild #cycki

Cześć mirasy i mirabele, tu Polka z Reddita.
Weryfikacja w najnowszym komentarzu z powyższego konta.
W związku ze sporym (wnioskuję z zapełnionej skrzynki) zainteresowaniem postanowiłam na szybko spisać FAQ i pokrótce opisać moje doświadczenia.

1. Dlaczego Reddit? Co skłoniło cię do zamieszczania zdjęć?
RGW przeglądam od dwóch lat. Cenię sobie panującą tam luźną atmosferę, to, że dziewczyny (i panowie) z całego świata mogą nieskrępowanie dzielić się pięknem swojego ciała, jakimi nie kierowaliby się przy tym pobudkami. Nie dawała mi spokoju jedna
kwestia: czy, a jeśli tak, to jak bardzo ten sielankowy klimat (circlejerk, jak zwał, tak zwał) wypływa z ingerencji moderacji, a na ile z samej natury użytkowników (stulejarzy/białorycerzyków/#!$%@?). Byłam przekonana, że w wiadomościach prywatnych leje się jad, lecą "propozycje" od creepów etc. Uznałam, że zamiast pisać do dziewczyn, sprawdzę to na sobie. Wiem, że jestem atrakcyjna, nie szukałam walidacji. Dobrze się czuję ze swoją seksualnością. Jasne, że jestem próżna, ale nie zależało mi na nabijaniu punktów. Jako entuzjastka erotyki w każdej formie chciałam się przekonać, jak to jest być po drugiej stronie.

2. Dlaczego usunęłaś wpisy?
Przyznaję, zadziałałam pod wpływem impulsu, kasując posty i archiwum. Wiedziałam, że dużo tym już nie wskóram, ale z drugiej strony - po co ma leżeć na tacy i prowokować kolejne takie zachowania, jak to i to. Drugi link przedstawia kilka screenów z mojej redditowej skrzynki. Wiadomości podobnej treści zaczęły napływać około dwóch tygodni temu, początkowo jedna - dwie dziennie, do teraz nazbierała się ponad stówa. Niezły wynik, wziąwszy pod uwagę fakt, że spośród ~3k anglojęzycznych PM'ów które wpadły mi przez ten miesiąc, JEDEN zawierał bluzgi i groźby. Jeden. To tak odnośnie wspomnianych wątpliwości co do kultury osobistej ludzi z GW.
Muszę w tym miejscu wspomnieć o polityce Reddita w kwestii ochrony prywatności. W
jednym z komentarzy pisałam o sytuacji sprzed jakichś dwóch tygodni, kiedy użytkownicy szybko zaminusowali wpis dziewczyny, która poprzez nick z Imgura ujawniła niechcący swoje dane. Po kwadransie wpis został zdjęty przez modów. Z tego, co zdążyłam się dowiedzieć wynika, że nie był to odosobniony przypadek. Każda wykryta próba stalkingu/doxingu kończy się permem dla frajera i poinformowaniem "ofiary" o tych próbach.
Nie, że hurr durr wypok zły niedobry a reddit taki najleprzy, nie lubię uogólnień, ale tutaj przykre wnioski nasuwają się same.

3. Będziesz jeszcze coś wrzucać?
Na pewno, ale teraz przerwa. Zmienię nick, zrobię się na blond i podszlifuję szwedzki, to ścigną mnie parówy z Göteborga zamiast z Sosnowca.

4. Dużo #!$%@? w wiadomościach/komentarzach?
Są trzy grupy.
Większość PM to spam pakiet standard - fajne masz cycki/tyłek/włosy/łokieć + pytanie o snapchata/insta/inne apki. Zdjęcia dongów na porządku dziennym.
Jakieś 30-40% to normalne wiadomości, w których czuć, że autor zwraca się do ciebie, a nie klepie maszynowo to samo do wszystkich lasek licząc, że któraś mu odpowie. Czego słuchasz, co oglądasz, jakie masz hobby, śmieszne kotki i takie tam #!$%@?. Kilka osób okazało się na tyle ciekawych, że utrzymujemy kontakt.
Trzecia grupa to fetyszyści i kripy, marginalne przypadki. Chcą kupować bieliznę, buty, proszą o zdjęcia stóp, ucha czy #!$%@? wie czego jeszcze.
Komentarze możecie sami poczytać, ale rozkład jest podobny. Tylko bardziej śmieszkowo.
Ciekawostka: na gw działają dwa zweryfikowane konta dużych agencji/studiów, które polują na świeżynki.

5. Jakie są stosunki między dziewczynami?
Tu byłam pozytywnie zaskoczona, bo naturalna babska niechęć wobec innych atrakcyjnych kobiet zamiast ujawniać się w hejterskich komentarzach, przybiera formę "zdrowej konkurencji" Dziewczyny prześcigają się w pomysłach, robią albumy w różnym klimacie, zachęcają do interakcji. Przez dwa lata nie spotkałam się z żadnym bólem dupy jednej o drugą. Jeśli są jakieś spiny, a pewnie są, to toczą się po cichu.Poza tym funkcjonuje swoisty "system wczesnego ostrzegania" - jeśli jedna znajdzie
zdjęcia drugiej na innym subie, daje jej o tym znać.

6. Żałujesz, że to zrobiłaś?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaspokoiłam ciekawość, wyciągnę kilka wniosków.
W ostatecznym rozrachunku uważam to za zabawne i pouczające doświadczenie.

To tyle, jeśli macie jeszcze jakieś pytania, postaram się odpowiedzieć.

siemamirki - #redditgonewild #wykopgonewild #cycki

Cześć mirasy i mirabele, tu Pol...

źródło: comment_6RD9F1wtzrjt1mwx5OSmwNAtxicTWnzy.jpg

Pobierz
  • 415
Muszę w tym miejscu wspomnieć o polityce Reddita w kwestii ochrony prywatności. W

jednym z komentarzy pisałam o sytuacji sprzed jakichś dwóch tygodni, kiedy użytkownicy szybko zaminusowali wpis dziewczyny, która poprzez nick z Imgura ujawniła niechcący swoje dane. Po kwadransie wpis został zdjęty przez modów. Z tego, co zdążyłam się dowiedzieć wynika, że nie był to odosobniony przypadek. Każda wykryta próba stalkingu/doxingu kończy się permem dla frajera i poinformowaniem "ofiary" o tych