Wpis z mikrobloga

Właśnie w TV usłyszałem, że Ministerstwo Zdrowia nie da pieniędzy na terapię protonową w Krakowie bo uznało, że kosztorys jest za wysoki. Jako przykład podali wynagrodzenie informatyka 150 000 zł rocznie. To wychodzi na rękę około 8600 zł miesięcznie. To są dobre zarobki ale nie jakieś kosmiczne. To prawda, że można znaleźć tańszego jakiegoś studenta albo zapalonego amatora ale czy naprawdę chcielibyście aby ktoś taki sterował olbrzymim akceleratorem i działem protonowym?
#dobrazmiana
  • 28
@JanuszProgramista:

może głowne zadania tego informatyka to: play/stop/pause

Może ale i tak wolałbym aby robił to ktoś wykwalifikowany a nie wybrany pod kątem tego, że najmniej chciał na rozmowie wstępnej.
Zresztą swego czasu był wypadek (Białystok), że aparat do naświetlań był zepsuty (dawał dawkę kilka-kilkadziesiąt razy większą od ustawionej) a obsługa tego nie zauważyła i kilka kobiet zostało ciężko poparzonych.
wynagrodzenie informatyka 150 000 zł rocznie. To wychodzi na rękę około 8600 zł miesięcznie.


@ZdzisiekPoranny: Nie ma co się dziwić, że dla nich za drogo skoro lekarzy mają za 4000zl. Ministerstwo zdrowia i nfz żyją niestety w innym wymiarze. Tego nie ogarniesz.