Zastanawia mnie pewna rzecz drogie mirki/mirabelki. Mianowicie, piszecie sobie ze swoim różowym/niebieskim i w pewnym momencie rozmowa się kończy, no temat się wyczerpuje po prostu. Twój różowy/niebieski odpisuje tylko "Ok" czy wysyła jakąś emotkę. I tu moje pytanie. Piszecie na siłę dalej o czymś byle tylko o czymś pisać czy jednak mija troche tych godzin aż znajdzie się jakiś konkretny temat do rozmów i wtedy piszecie?
@ciekawynick: nic nie piszę, skoro to mój niebieski to po co mam pisać? czasami jest tak, że gadamy zajarni, piszemy jak #!$%@?, temat się kończy i cisza przez godzine, potem ktoś znów coś powie i znów zajarani, lel. nie chodzi nawet o gadanie z moim niebieskim, ale ogólnie o gadanie z ludźmi, jak dla mnie cisza nie jest czymś złym, jest czymś spoko, czymś, co sobie bardzo cenię. ja lubię ciszę
@ciekawynick: Też mi się wydaje, że nie ma co na siłę pisać, żeby coś pisać. Bez sensu. U mnie albo jest jakiś temat i sobie dyskutujemy czy żartujemy, a jak się skończy to cisza do następnego. Czasami jest tak, że się nie możemy nagadać, a czasem to tylko kilka wiadomości dziennie. Ja nie czuję żeby w takim 'niepisaniu' od czasu do czasu było coś nie tak.
#zwiazki #pytanie
nie chodzi nawet o gadanie z moim niebieskim, ale ogólnie o gadanie z ludźmi, jak dla mnie cisza nie jest czymś złym, jest czymś spoko, czymś, co sobie bardzo cenię. ja lubię ciszę
U mnie albo jest jakiś temat i sobie dyskutujemy czy żartujemy, a jak się skończy to cisza do następnego.
Czasami jest tak, że się nie możemy nagadać, a czasem to tylko kilka wiadomości dziennie. Ja nie czuję żeby w takim 'niepisaniu' od czasu do czasu było coś nie tak.
No, powiedzmy że to też
źródło: comment_AIYMbpvhbMKfpSrCeJUVQrqPKTry8lqh.jpg
Pobierz