Wpis z mikrobloga

@mariusz-kupczyk: Aaaaale obciach...

Ok, temat wyglada tak - miałem kiedyś dzień na ogarnięcie importu z OSM. Standardowo - wchodzę na OSM, klikam eksport, zaznaczam sobie kawałek lasu i dostaje plik. .osm. I siedziałem jak debil, kombinując z rożnymi wersjami Qgisa, bo w tutorialach polecali różne pluginy i mi żaden nie działał.

Teraz jakoś sobie wpisałem w wyszukiwarce zapytanie, a tam na stronie pluginu jak wół stoi, że nie działa, bo Qgis