Wpis z mikrobloga

Mirki,

Znalazłem dokumenty rodzinne sprzed 1900 roku, chcę stworzyć drzewo genealogiczne/rodowe. Jest tam sporo braków ale chcę siegnąć jak najdawniejszych czasów.

Słyszałem, że w National Geographic jest jakaś sekcja, która się tym zajmuje. Prawda to?

Znacie może instytucje/firmy, które się takimi rzeczami zajmują? Trzeba byłoby wyciągnąć sporo dokumentów - jeżeli nie, to czy zostaje mi wsiadać w auto i jeździć po plebaniach i szukać zapisów w księgach samemu?

#drzewogenealogiczne #genealogia #pytanie i wołam kompetentnych spod tagu #historia
  • 17
@kudleY: u mnie byłby problem z drzewem ;) ... pierwsze wzmianki są z przed Grunwaldu^^
jest problem generalnie w Polsce, bo przez wojny i komunę zaginęło większość informacji, zwłaszcza dla mniej popularnych nazwisk lub pochodzenia chłopskiego
Trzeba byłoby wyciągnąć sporo dokumentów - jeżeli nie, to czy zostaje mi wsiadać w auto i jeździć po plebaniach i szukać zapisów w księgach samemu?


@kudleY: Sporo ksiąg jest zindeksowanych i udostępnionych w Internecie (podstawowe dane). Sprawdź czy parafie, które cię interesują są w już necie (geneteka).
@kudleY: do początku XIX w. sam możesz się tym zająć nawet bez wiedzy fachowej. Większość archiwów udostępnia akta metrykalne online a lokalne grupy genealogiczne publikują indeksy z transkrypcjami. Możesz oczywiście zlecić poszukiwania pracownikom archiwum albo firmom prywatnym, ale to kosztowna przyjemność i zaleca się to głównie osobom prowadzącym poszukiwania do celów urzędowych (godzina pracy archiwisty to co najmniej 50-60 zł).
@kudleY: są księgi parafialne, ale to materiał trochę bardziej rozproszony. Od początku XIX w. jest najłatwiej, bo wszedł w życie kodeks napoleoński i akta stanu cywilnego. Wcześniej było to trochę bardziej skomplikowane. Generalnie im wyższy status społeczny rodziny tym łatwiej coś znaleźć. Np. jeśli w rodzinie byli rzemieślnicy, wtedy możesz szukać akt cechowych. Ale w XVIII w. jest już dużo dokumentów po łacinie.
tyle wiem


@kudleY: To musisz zacząć od początku, najlepiej od razu się upewnić czy gdzieś nie ma błędów, przejrzeć księgi (zdjęcia ksiąg) i posprawdzać zawody twoich przodków, wtedy będziesz wiedział czy są szanse znaleźć starsze dokumenty, bo wywodziłeś się przykładowo ze szlachty czy twój przodek awansował z chłopa na pułkownika dopiero za Napoleona. Albo w ogóle z Polski nie pochodzi. To dosyć pracochłonne zajęcie, trochę jak praca kryminalisty - trzeba stawiać
@kudleY: generalnie każde archiwum, w którym są akta miejskie, posiada też zespoły cechowe. Jeśli chodzi o podlaskie, to powinieneś się udać najpewniej do Archiwum Państwowego w Białymstoku. Najlepiej wybierz się do biura obsługi klienta w tym archiwum z tym, co do tej pory udało Ci się ustalić i spytaj o rady w sprawie dalszych poszukiwań. Myślę, że powinni być całkiem pomocni. A tu masz wykaz zespołów zeskanowanych z zasobu tego archiwum.
@kudleY: W genetece masz Rok i Akt (numer). Sprawdzasz parafię tutaj http://www.parafie.genealodzy.pl/index.php?op=se i masz podane gdzie znajdują się księgi. Znajdujesz w googlach tę archidiecezję/archiwum państwowe i piszesz z prośbą o udostępnienie. Jak podasz rok i numer aktu to wystarczy, ale niektóre towarzystwa genealogiczne w swoich wyszukiwarkach podają też numery zdjęć (np. pomorskie), im więcej podasz danych archiwiście, tym lepiej. Ja za jedno zdjęcie płaciłem 5 zł.
@kudleY: w moim linku podałem wykaz wszystkich zespołów udostępnionych online. Szału nie ma ani pod względem jakości ani ilości (jak chcesz to porównaj z Poznaniem albo Lublinem - tam można przeprowadzić sporą część kwerendy nie ruszając się z domu).