Wydarzyło się to rok temu... __________________________ Taki dzień zdarza się raz w roku -Bądź mną, serio -Lvl 21 here -Wychodzisz z dziewczyną na miasto robić zakupy -Kobieta chce kupić se specjalnie sztalugę -Szukasz, szukasz, nie możesz znaleźć -Idziesz znowu starówką w centrum miasta -O #!$%@? -Obróciwszy głowę w lewo stanąłeś jak wryty widząc typa z małym dzikiem na smyczy -4 sekundy szoku -O #!$%@?, goń go debilu -Robisz zdjęcie z dzikiem i typem -Dzik ma 2 miesiące, typ jest z Rosji -Aha wszystko jasne -"Make my day" myślisz sobie -Już nic cie dzisiaj nie zaskoczy -BIIIP, zła odpowiedź, m8! -Godzina 19:30, sklepy otwarte do 20:00, mieszkasz na zadupiu, już nie ma autobusu -"Anon kup ser bo nie ma do chleba, biegiem biegiem, dasz radę piesku -Znaczy Misiu" -Idziesz do sklepu, zdąrzasz, wracasz na chatę -Ej- mówisz do się- przeto nie mam patyków grubych do mojej rzeźby, poszukam po drodze -W drodze do domu park z drzewami, może się udać -Znalazłeś dwa patyki, zajebisty wynik #!$%@? -Szukasz, szukasz, docierasz do zakamarków -Wtf zapach, ktoś tu sadzi w marcu ganje??? -Na ławce w ciemnościach wśród krzaków siedzi dwóch #!$%@? jak dworzec w Szczecinie typów -O #!$%@? jakie cwaniaki, bongo postawili pod ławką -Chcesz jakoś zagadać żeby nie było betonu -"Hej chłopaki, nie widzieliście tu jakichś patyków?" -xD Jebnij się w łeb kretynie -Typom zryły się czaszki -"Nie stary, niestety" -Najmniej delikatnie jak potrafisz udaje ci się wreszcie swoją retoryką lvl 3 dojść do momentu, w którym chcesz trochę odkupić bo pachnie ładniej niż reszta Bawarskiego gunwa -"Nie stary, ale możesz #!$%@?ć hita jak chcesz" -Matko bosko kohano, w poniedziałek takie akcje? Zrobiony mój dzień! -BIIIP, poczekaj na finał -"To jesteś z Polski, mówisz Anon? Poznałem jednego polaka co wygląda podobnie do ciebie" -"Ta, a jak się nazywa?"- pytasz -Anonzy -Anonzy... Anonzy? A nie mówią na niego Mleko czasem? -#!$%@? ZNASZ MLEKA XD BEKA :D HAHA JAKI ŚWIAT MAŁY beczą z tego szkopy -Tak, znam, jest moim bratem ziom -DOUBLE #!$%@? -Śmiechy hihy, pokazałem zdjęcie dzika, idę do domu -Mózg do wymiany -Ledwo od nich odszedłeś jeden z nich nagle dogania cię -Ej ziom a po #!$%@? ci te patyki?- pyta -Robisz tajny projekt street art, zatem odpowiadasz- tajemnica...- i odchodzisz w mrok nocy pojawiwszy się #!$%@? wie skąd, brodaty, długowłosy, w skórzanej, czarnej kurtce, częstujący krakersem i niosący dwa patyki, pokazujący zdjęcie z dzikiem w centrum miasta -Goście chyba nadal dochodzą do siebie a ty już po bombce wygodnie srasz i cieszysz się z najlepszego dnia tego roku (so far)
@STA1KERpl: Jak to faktycznie jest młody dzik to typ jest #!$%@?ęty. Jak nie świruję na punkcie zwierząt jak wegezjeby, tak uważam, że to jest męczenie dzikiego zwierzęcia.
@STA1KERpl: Nie mówię, że karmi papierem, ale jak chciał łazić z czymś po mieście na smyczy to mógł sobie psa kupić... Edit - wzbudza zainteresowanie na bank ten jego dzik ale nikt mi nie powie, że zwierzę czuje się tak samo u niego na chacie jak w lesie.
@oranzmetylowy: a może i lepiej? Może typ jest profesorem dzikologii, okulary nosi? Zajmuję się dzikami lepiej niż dzikowe lochy? Ma park dla dzików i urządza spacery, żeby dzik się lepiej do ludzi przyzwyczaił? Można się nie #!$%@?ć do ludzi, których nie zna się ani trochę, wtedy nie jest się debilem.
__________________________
Taki dzień zdarza się raz w roku
-Bądź mną, serio
-Lvl 21 here
-Wychodzisz z dziewczyną na miasto robić zakupy
-Kobieta chce kupić se specjalnie sztalugę
-Szukasz, szukasz, nie możesz znaleźć
-Idziesz znowu starówką w centrum miasta
-O #!$%@?
-Obróciwszy głowę w lewo stanąłeś jak wryty widząc typa z małym dzikiem na smyczy
-4 sekundy szoku
-O #!$%@?, goń go debilu
-Robisz zdjęcie z dzikiem i typem
-Dzik ma 2 miesiące, typ jest z Rosji
-Aha wszystko jasne
-"Make my day" myślisz sobie
-Już nic cie dzisiaj nie zaskoczy
-BIIIP, zła odpowiedź, m8!
-Godzina 19:30, sklepy otwarte do 20:00, mieszkasz na zadupiu, już nie ma autobusu
-"Anon kup ser bo nie ma do chleba, biegiem biegiem, dasz radę piesku
-Znaczy Misiu"
-Idziesz do sklepu, zdąrzasz, wracasz na chatę
-Ej- mówisz do się- przeto nie mam patyków grubych do mojej rzeźby, poszukam po drodze
-W drodze do domu park z drzewami, może się udać
-Znalazłeś dwa patyki, zajebisty wynik #!$%@?
-Szukasz, szukasz, docierasz do zakamarków
-Wtf zapach, ktoś tu sadzi w marcu ganje???
-Na ławce w ciemnościach wśród krzaków siedzi dwóch #!$%@? jak dworzec w Szczecinie typów
-O #!$%@? jakie cwaniaki, bongo postawili pod ławką
-Chcesz jakoś zagadać żeby nie było betonu
-"Hej chłopaki, nie widzieliście tu jakichś patyków?"
-xD Jebnij się w łeb kretynie
-Typom zryły się czaszki
-"Nie stary, niestety"
-Najmniej delikatnie jak potrafisz udaje ci się wreszcie swoją retoryką lvl 3 dojść do momentu, w którym chcesz trochę odkupić bo pachnie ładniej niż reszta Bawarskiego gunwa
-"Nie stary, ale możesz #!$%@?ć hita jak chcesz"
-Matko bosko kohano, w poniedziałek takie akcje? Zrobiony mój dzień!
-BIIIP, poczekaj na finał
-"To jesteś z Polski, mówisz Anon? Poznałem jednego polaka co wygląda podobnie do ciebie"
-"Ta, a jak się nazywa?"- pytasz
-Anonzy
-Anonzy... Anonzy? A nie mówią na niego Mleko czasem?
-#!$%@? ZNASZ MLEKA XD BEKA :D HAHA JAKI ŚWIAT MAŁY beczą z tego szkopy
-Tak, znam, jest moim bratem ziom
-DOUBLE #!$%@?
-Śmiechy hihy, pokazałem zdjęcie dzika, idę do domu
-Mózg do wymiany
-Ledwo od nich odszedłeś jeden z nich nagle dogania cię
-Ej ziom a po #!$%@? ci te patyki?- pyta
-Robisz tajny projekt street art, zatem odpowiadasz- tajemnica...- i odchodzisz w mrok nocy pojawiwszy się #!$%@? wie skąd, brodaty, długowłosy, w skórzanej, czarnej kurtce, częstujący krakersem i niosący dwa patyki, pokazujący zdjęcie z dzikiem w centrum miasta
-Goście chyba nadal dochodzą do siebie a ty już po bombce wygodnie srasz i cieszysz się z najlepszego dnia tego roku (so far)
#truestory #coolstory #narkotykizawszespoko #dzik #bawaria i trochę #rosja oraz #pokazmorde #pasta i #heheszki bo może kogoś to rozbawi i #dealwithit
Oczywiście kurdebela #wygryw
Może typ jest profesorem dzikologii, okulary nosi? Zajmuję się dzikami lepiej niż dzikowe lochy? Ma park dla dzików i urządza spacery, żeby dzik się lepiej do ludzi przyzwyczaił?
Można się nie #!$%@?ć do ludzi, których nie zna się ani trochę, wtedy nie jest się debilem.
#truestory i #pasta, OP zdecydowanie nie hetero