Wpis z mikrobloga

Uwaga, (cool)story, trochę długie

Zeszły poniedziałek, zbieram się do sklepu kupić getry piłkarskie i piłkę, bo zapisaliśmy się ze znajomymi do takiej ligi miejskiej

ot, orliki, połowa 25 minut, takie kopanie żeby poczuć smak rywalizacji

zbieram się, przeglądam w lustrze, "jestem piękny", myję zęby, w sumie jestem gotowy

nagle dzwonek do drzwi, nikogo się nie spodziewam

patrze - listonosz!

wykopoczta!

wracam do domu, zadowolony, trzymam trofeum przed sobą żeby sąsiedzi widzieli

otwieram, patrzę

http://i.imgur.com/8ZtaJTu.jpg

reakcja:

http://www.youtube.com/watch?v=6YMPAH67f4o

natychmiastowa zmiana planów, zdzwaniam ludzi z całego miasta, "idziemy kopać!"

udało się zebrać jakąś grupkę zapaleńców

idziemy! maszeruję jak generał trzymając jeszcze ciepłą piłkę

jakieś dzieciaki grały, ale zobaczyły gałę #profesjonalizm to uciekły

bez zbędnych szczegółów, kopiemy, gramy

po jakiejś pół godzinie piłka z boku

ktoś będzie dośrodkowywać

od razu przed oczami http://www.youtube.com/watch?v=OjJDRifDoMY&t=00m05s

leci piłka

leci

taka biała, świeża, nienaruszona

jeb, ciemno

budzę się, leżę w łóżku

pielęgniarka obok, jakieś kroplówki, wszędzie biało, myślę sobie "Jezu, nie żyje"

grzecznie pytam co się dzieje i co ja tu robię, bo ja muszę mecz dokończyć i proszę mnie uwolnić od tych linek

"no witam, jebnął Pan łbem w słupek, wysłaliśmy Pana na RTG czaszki, podejrzenie wstrząśnienia mózgu blablabla"

buraka spaliłem, prawie się zabiłem wbiegając w bramkę, brawo piłkarz

70 metrów wolnej przestrzeni wzdłuż, 30 wszerz, ale nie, musiałem pieprznąć w słup

"no spoko, kiedy wyjdę"

"zależy od lekarza, był Pan długo nieprzytomny więc raczej będzie obserwacja"

CO

spanikowałem, egzamin miałem mieć w środę, na dodatek paczki swojej na wykopocztę nie wysłałem

adresu nie pamiętam, hasła do maila też nie, bo to taki "do spamu", pass pamięta tylko przeglądarka

a hasła do kompa nie dam, bo mam nienormalnych znajomych, wszystko bym zastał różowe w mordzie Nicolasa Cage'a

nastał czwartek, długo wyczekiwany dzień

lekarz "no, będzie Pan żył, ale proszę się nie przemęczać i uważać na głowę"

"spoko, to był wypadek, potrafię o siebie zadbać"

wychodzę w końcu, zbieram się

matka jakieś kanapki przyniosła, pomarańcze, termosy

w ogóle w rodzinie poruszenie

jedzenia jak na oblężenie

pakuje to wszystko w jakieś reklamówki

wychodzę

jeb

ciemno

"no witam ponownie, tym razem zasłabł Pan i jebnął Pan łbem w łóżko, podejrzenie wybicia kręgu szyjnego, zepsuł Pan też sobie więzadła, będzie Pan nosić kołnierzyk, zostanie Pan, czekamy na wyniki prześwietlenia"

NO JA #!$%@?

nawet nie zdążyli pościelić mi łóżka

na szczęście to akurat już nic nie było poważnego, wyszedłem w piątek

ale zanim się ogarnąłem, zanim wyjaśniłem wszystko na uczelni, zanim wszyscy możliwi znajomi mnie odwiedzili to minął weekend

wstaję w poniedziałek na zajęcia, mijam tę cholerną piłkę-sabotażystkę

nagle zębatka nad banią

piłka

paczka

Jezus Maria, wykopoczta, zabiją mnie, nie wysłałem paczki

wchodzę na wykop, wszędzie jakieś zboże i beton

próbuję się dowiedzieć o co chodzi ale niestety mi się nie udaje

wchodzę na jakieś portale, "CZY TO KONIEC WYKOPU?"

pierwsza myśl:

http://www.youtube.com/watch?v=lU4opfaZMrU&t=08m53s

"zepsułem serwis, pewnie się kłócą przeze mnie"

wróciłem z uczelni, minął wtorek i dopiero teraz zdołałem się zalogować

paczkę wysłałem dzisiaj najszybszym priorytetem jak to możliwe, przepraszam TT

nie mam nic na swoje usprawiedliwienie

mogę wysłać "karną paczkę", mam jakieś siedemnaście kilogramów pomarańcz i słodyczy, wystarczy dla całego wykopu

proszę mnie nie banować, litości ;d

nie wiem czy mogę powiedzieć do kogo była zaadresowana paczka, ale pewnie tylko jedna osoba nie dostała, więc nie będzie trudno zgadnąć

ale niech to będzie niespodzianka do jutra

na pewno jednak tej edycji wykopoczty nie zapomnę, dziękuję za wspaniałe wrażenia organizatorom @GrabkaMan @kicioch

dziękuję @Unit - wspaniały prezent, znacznie wykraczający poza koszty zabawy, ale trzeba przyznać, że trafiony perfekcyjnie

jednak jednocześnie rozważam prośbę o bana dla Unita za próbę zamachu na moje życie

pozwolę sobie jeszcze potem napisać odpowiedź do listu ;)

jednocześnie przepraszam swojego paczkoodbiorcę, ale żeby jeszcze bardziej nie łamać regulaminu, to nie powiem kto to taki, jutro powinna dojść przesyłka

jeszcze raz sorry, na najbliższy meeting wpadam z karną flaszką T
T

#wykopoczta #coolstory #nieudacznik #fajtlapa #lama #przepraszam #zenada
  • 20
@eMach Wracam właśnie od kumpla u którego graliśmy w FIFE, wypiliśmy parę piw. Przed spaniem włączam wykop na komórce. A tam piszą do mnie, że moja piłka prawie kogoś zabiła, Realne te gry teraz robią, nie ma co :D

Spoko eMach dobrze, że napisałeś podpowiedź czym się interesujesz, bo inaczej wysłał bym Ci piwo i słodycze:P

Ale miałeś przygody:) Ekstra się czytało Twoje coolstory.