Wpis z mikrobloga

kiedy miałam 12 lat i byłam w Chorwacji to w knajpie usłyszałam grupę ludzi mówiących angielskim z mocnym akcentem z ju es ej
był 4 lipca więc podeszłam do stolika i powiedziałam że chciałam tylko życzyć heh wesołego dnia niepodległości
grupa wstała i mnie wyściskała, zamówili dużą lampkę wina, pierwszą w moim żywocie
potem się okazało że tylko jeden z nich był z USA, reszta z Ameryki Łacińskiej, po prostu nie chcieli mi robić przykrości
ale wino dobre przynajmniej, cierpkie
  • 13