Aktywne Wpisy
Potworek69 +9
#wojna #ukraina #rosja No i jak to skomentujecie? Rosja chce pokoju z Ukraina I pokojowego rozwiązania konfliktu, między innymi z racji tego, że osiągnęli już swoje cele i mogą odbębnić sukces, a "pokojowy" zachod nadal wysyła ukraincom sprzęt, a do tego za tydzień F16 mają być.. To kto w końcu chce, żeby wojna nadal trwała? Rosja czy zachod? Ciekawe..
Adolf_Cartman +12
Cześć
moja kobieta ma “zaburzenia lękowe/stany lekowe”. Od 3-4 lat bierze leki od lekarza 1 kontaktu. Na początku powiedziałem jej, żeby spróbowała skoro kiedyś brała i pomagało, ale tak czy inaczej finalnie pójdzie do specjalisty i ogarnie temat. Przypominam się jej do kwartał, że ma załatwić sprawę. Ostatnio wywiązała się poważna dyskusja na temat naszej przyszłości (związek ślub dzieci itp). Poruszyłem temat i otrzymałem wiadomość “tego się nie da wyleczyć, leki będę
moja kobieta ma “zaburzenia lękowe/stany lekowe”. Od 3-4 lat bierze leki od lekarza 1 kontaktu. Na początku powiedziałem jej, żeby spróbowała skoro kiedyś brała i pomagało, ale tak czy inaczej finalnie pójdzie do specjalisty i ogarnie temat. Przypominam się jej do kwartał, że ma załatwić sprawę. Ostatnio wywiązała się poważna dyskusja na temat naszej przyszłości (związek ślub dzieci itp). Poruszyłem temat i otrzymałem wiadomość “tego się nie da wyleczyć, leki będę
Przeprowadziliśmy się tu jakieś 6 miesięcy temu. Mieszkanie parterowe, pod nim podziemny garaż, blok 4 piętrowy sąsiadujący ścianą z przedwojenną, opuszczoną kamienicą. Opisuję zdarzenia wierząc w wasz racjonalizm i szukając jakiegoś logicznego wytłumaczenia.
Zaczęło się od wykopu o zjawiskach paranormalnych uwiecznionych na taśmie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Oglądamy z różowym i śmieszkujemy sobie w najlepsze, że słabe fejki i że ustawione wszystko, aż tu nagle, dokładnie wtedy gdy na nagraniu o nawiedzonej wypożyczalni z półki spada opakowanie od dvd, to u nas w mieszkaniu z murka oddzielającego jadalnie od kuchni na ziemie spada kwiatek doniczkowy. Ekran (nowy tv) zamigotał - nigdy wcześniej, ani później nic podobnego się nie wydarzyło. Dodam, że ściany nie drżały, z górnych pięter nie dochodziły hałasy, akcja działa się w piękny słoneczny poranek.
Później (już w nocy), gdy rozmawialiśmy przed zaśnięciem, temat oczywiście dotyczył dziwnych zjawisk, z szafki w sypialni spadła pusta torba.
Odkąd się wprowadziliśmy, w mieszkaniu jest raczej chłodno, ale zwalaliśmy to na fakt słabego nasłonecznienia. W mieszkaniu ogólnie jest jakoś nieswojo. Żeby było śmieszniej, to wynajmujemy je od koleżanki z pracy różowego, która po ciąży wyprowadziła się z mężem do domu, zostawiając tu mnóstwo swoich rzeczy (!). Ale, że szukaliśmy czegoś na szybko, a dodatkowo cena najmu była ultra promocyjna to machnęliśmy ręką na ten stan rzeczy. Po opisanych zjawiskach był miesiąc czy dwa spokoju. Tak, że już zaczęliśmy normalnie oglądać horrory i śmieszkować sobie z tego w najlepsze. Wczoraj, gdy wróciłem koło jedenastej wieczorem, gadamy sobie w sypialni, w mieszkaniu ciemno, cicho nagle słyszymy brzdęk. Out of fuckin nowhere. Wstaliśmy szukać przyczyny hałasu. Okazało się, że z wcześniej opisanego murka, poleciał na ziemie klucz. Nie zsunął się, poleciał jakieś pół metra na środek pokoju. I tradycyjnie, jak to w filmach grozy bywa, ja wolałbym się wyprowadzić, a różowy mówi, że bez sensu. Dodam, że na naszym obecnym położeniu wyprowadzka do niczego nam nie pasuje, tym bardziej, że i tak planujemy za jakieś parę miesięcy się stąd ewakuować.
Są jeszcze dodatkowe smaczki, tuż po wprowadzeniu, na krótkiej uliczce na której mieszkamy, jakieś 100 metrów od naszego bloku spalił się bezdomny.
A od roku (zwalałem to na karb zmęczenia, dużo jeżdżę/mało śpię) włączyło mi się widzenie peryferyjne, na zasadzie, że na ułamek sekundy widzę coś kątem oka (najczęściej rozmazane plamy, kojarzące się z postacią), po czym gdy odwracam się w tamtym kierunku to obraz znika.
Co wy na to? Archiwum X, czy racjonalne wytłumaczenie?
#creepy #creepystory #horror #paranormalne
a co do dziwnych zjawisk w mieszkaniach - w mieszkaniu mojego niebieskiego, już od dawna słychać budzik, konkretnie w łazience, o każdej porze dnia i nocy ten sam dźwięk, tylko musi być kompletnie cicho, bo jest słabosłyszalny. ale i ja i mój niebieski go słyszymy, więc to nie moje halucynacje. co powiesz na to?
( ͡º ͜ʖ͡º)
Ale zostawić kamer na noc się nie odważę, nawet za cenę ytobowej glorii i chwały.
@Znafca_tematu: Dowiesz sie co Cie nawiedza ;> jeśli tam jest to będzie i bez kamery
Nie czujesz że coś się obserwuje? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zbadaj to i tyle