Wpis z mikrobloga

@rfree: Fuck that. Good with a gun nie istnieje. Sorry. Mozna sobie gadac ile sie chce, statystyki FBI mowia co innego. I powiem ci szczerze, jako ze mieszkam trzy ulice obok miejsca gdzie bylo "mass shooting" kilka lat temu, mocno zmienia sie perspektywa postrzegania broni jako takiej... Szczegolnie jesli jest to lokal w ktorym bywasz...
@rfree: Owszem istnieja. W domu. Nie w wypadku strzelanin na ulicach. Spojrz na statystyki przestepczosci w USA, porownaj z ta biedna "rozbrojona" Polska... nie warto. Na mojej ulicy... dwa lata temu, koles zajechal drugiemu droge. Bach kulka. Jeden bialy, drugi azjata. Obaj zamozni, dobrze wyksztalceni pracownicy firm technologicznych.

Slowo, nie ma dnia, zeby pierwszym naglowkiem lokalnych wiadomosci nie bylo "Two dead in shooting"... "Police shot armed suspect"... "Police investigates shooting"...

A
@fervi: Seattle, WA. I mieszkam w jednej z lepszych dzielnic w polnocno-wschodnim Seattle (generalnie poludnie jest "mniej bezpieczne"). Powaznie, swietna dzielnica, glownie rodziny z dziecmi i "young professionals".

Co ciekawe, niedaleko jest Uniwersytet i dzielnica uniwersytecka. Studenci to straszne bydlo ;) Strach zapuszczac sie po zmroku, gwalty, handlarze narkotykow (oczywiscie twardych, bo marycha jest legalna) i rozboje.