Wpis z mikrobloga

mirasy, w jakim wieku samochód wg was zaczyna się sypać i wychodzą kolejne bolączki do wymiany?

w moim przypadku mam fiata stilo 1.9 multijet, rocznik 2006 którego wcześniej użytkował ojciec. fura regularnie serwisowana, wymiany robione na czas. samochód jest pod moją ręką od maja tego roku przy przebiegu 155 tys. km i tak się przedstawia sytuacja:

początek maja - rozrząd + wymiana oleju
środek maja - łożysko z piastą z tyłu (huczało) + standardowo żarówka H7
początek czerwca - pęknięta sprężyna z przodu (też ponoć typowe)
koniec lipca - wybity łącznik stabilizatora

w sumie trochę się boję kolejnych awarii, choć wiem że samochód był zadbany. sam nie jeżdżę jakos agresywnie i w sposób destrukcyjny.

#motoryzacja #samochody #pytanie #fiat
  • 15
@goferek: do tej pory dobiłem do 162 tys. km, więc nie jest jakoś mocno eksploatowany (w zasadzie pracy, zakupy i czasem jakiś krótki wyjazd). o silnik się nie boję bo powinien przy dobrym traktowaniu lekko przejechać 300 tys. km. gorzej z rzeczami, które się wymienia 2-3 razy w karierze bo z tego co zauważyłem to już chyba ten moment, w którym zaczynają powoli padać
@fesio: niegdysiejsze fiaty (tak przed 2000) potrafił długo służyć i jeżdżą do dziś; silniki ok, instalacja elektr. miewała problemy jak coś puściło, zaśniedziało, ale dało radę to samemu ogarnąć poprawić i spokój na lata znowu, nawet jeśli jakiś czujnik też to łatwo samemu wymienić; zawieszenie tylko nie na nasze drogi, ale generalnie jak się dbało porządnie to autka ok; te po 2000r jak wiele innych po 2000 to już nie tak
@fesio części się zużywają więc wiadomo że po takim przebiegu będzie się ich robiło a wymienisz wszystkie które się zużyły lub niedługo to zrobią. Normalna rzecz.
@guestviewonlypl: generalnie do tej pory było serwisowane w autoryzowanym serwisie więc mam pewność co do rzeczy już zrobionych. kilka ostatnich robiłem ze znajomym, żeby pójść po kosztach - szczególnie, że nei wymagały wybitnej wiedzy i umiejętności. mam nadzieję, że szybciej zgnije buda niż stanie mi podczas jazdy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lipszu: dlatego chcę nim jeździć póki ruda za bardzo go nie pokocha ( ͡° ͜ʖ ͡°) wygodny zarówno do miasta jak i w trasę, pali relatywnie mało i nie jest zawalidrogą ( ͡ ͜ʖ ͡)
@fesio: pewno jeszcze zdarzą sięraz na parę lat jakieś pierdoły, np wybite sworznie wahacza na naszych drogach, padnie czujnik położenia wału czy jakaś pierdoła, ale to wszytko niestraszne jest i pojeździ długo jeszcze;
@adrian43: akurat w aso wszystkie 3 fiaty jakie mieliśmy (mamy) robij jeden mechanik więc jest pewność co do jakości usług. tylko cena robocizny lekko mnie przerasta (70 cbln/roboczogodzina) więc działam trochę z kumplem aby ratować mój budżet ( ͡ ͜ʖ ͡)
@adrian43: właśnie dlatego teraz naprawiam furę z kumplem po samochodówce. wymiana łącznika zajęła nam godzinę i cieszył się z 20 złotych, więc zaoszczędziłem 50 złociszy kosztem serwisu (nie liczę paliwa za dojazd - 50 km w obie strony)
@fesio: @goferek: Dokładnie tak, jak goferek napisał. Stuknęło Ci 150k, to i eksploatacja daje się we znaki. U mnie takie rzeczy, jak wahacze czy łączniki poszły dużo wcześniej. Teraz każda guma w zawiasie jest plastikowa i mam spokój.