Wpis z mikrobloga

Jak zapewne wiecie, Ulubiona postawiła sobie zadanie w postaci codziennego udostępniania zdjęć swoich nóg na mirko. Jest to dosyć niespotykany i dziwny cel. Na tyle dziwny, że aż skontaktowałem się z ludźmi odpowiedzialnymi za księgę rekordów Guinnessa, bo pomyślałem, że to mogło by się tam nadawać. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że taka kategoria ("cyklicznie udostępnianie zdjęć swojego ciała") już istnieje i rekordzistką w niej jest pewna Rosjanka, która codziennie udostępniała na jakimś portalu zdjęcia swojej dłoni. Rekord wynosi 100 dni, więc jeżeli Ulubiona dotrzyma słowa, to pobije rekord.

Tak swoją drogą, to osoba z którą się kontaktowałem okazała się kobietą, która w pewnym momencie pozwoliła sobie na małe #heheszki , bo stwierdziła, że pomimo tego, że jest po pięćdziesiątce, to ma ładniejsze nogi od Ulubionej. Ale mniejsza o to.

Zapytałem się jej jak będzie wyglądać monitorowanie tego rekordu. I tak: powołana została komisja w składzie 4 osób, która codziennie będzie wchodziła na mirko i sprawdzała, czy pojawiło się nowe zdjęcie. Zapytałem czy nie mogliby po prostu odwiedzić mirko ostatniego dnia zadania, ale stwierdzili, że boją się, że nastąpi manipulacja w datach dodawania wpisu i chcą mieć pewność, że zdjęcia naprawdę są dodawane każdego dnia. Zadaniem komisji będzie również ocenianie, czy aby na pewno są to zdjęcia tych samych nóg, co będzie odbywało się za pomocą cotygodniowych debat wewnątrz komisji.
Moje pismo w tej sprawie: KLIK
Odpowiedzi: KLIK
Wpis z aktualnym rekordem: KLIK
#ulubionenogi
  • 31