Wpis z mikrobloga

Mam problem. Sąsiad rodziców cofając samochodem dostawczym uderzył w bagażnik mojego auta. Jest małe wgniecenie i odpadł lakier. Gościu nie chce zgłaszać tego do ubezpieczyciela, bo jest młodym kierowcą i nie chce tracić zniżek. W zamian proponuje 200 złotych. Co mam zrobić?
Oczywiście jestem zielona w temacie, pierwsza taka sytuacja w mojej karierze kierowcy.

#samochody #problem #pytanie #kierowcy
  • 15
@upupiona: dowiedz się u blacharza ile weźmie za wyprostowanie i polakierowanie, 200 wydaje mi się za mało. Ale takie dogadywanie się to tylko z zaufanymi ludźmi. Osobiście bym zrobił to z jego ubezpieczenia.
@upupiona: Jeśli chcesz mu pójść na rękę, to najpierw wycena od lakiernika, potem rozmowa. Jak nie będzie chciał zapłacić wyznaczonej przez Ciebie kwoty, to pisz oświadczenie. Jeśli nie chce Ci się z nim rozmawiać, to oświadczenie jest najbezpieczniejsze dla Ciebie :)
@upupiona: gdybys umyla to by lepiej bylo widac...

To bierz 350 i napraw se w Gdansku. Ja chlopa rozumiem... Mala stluczka, auto pewnie na ojca, nie chce mu jechac po znizkach - niech zaplaci.
@upupiona: na zderzaku też są ślady? bo wiesz, z wierzchu nic nie widać, a potem się okazuje, że cały pas tylny pogięty... Ogólnie takie szkody to najlepiej przez oświadczenie na OC, dostanie 10% mniej zniżki, ale to i tak go taniej wyjdzie, niż samodzielna naprawa tego elementu. (albo co gorsza tych elementów - należało by jeszcze zrobić zdjęcie od dołu samochodu, jak to wszystko pod zderzakiem wygląda)