Wpis z mikrobloga

No elo.
W piątek wieczorem albo w sobotę rano ruszam z Waw do Tuluzy na #motocykl. Trochę chudo z czasem, bo chciałem przejechać jeszcze raz wszystkie te fajne przełęcze po drodze, ale będę musiał się trochę spieszyć.
Jadę do roboty więc we wtorek muszę być w biurze, ale weekend chcę spędzić na objeżdzaniu okolic i szczególnie pirenejów - może małą wycieczkę do Hiszpanii.
W drodze powrotnej nie muszę się spieszyć, to zrobię zaplanowaną trasę przez Grossglockner, Gardę itp. Najbardziej mi zależy na francuskich alpach, bo parę lat temu jak tu byłem to zjadłem oponę i zamiast jeździć to kiblowałem przez weekend w Nicei czekająć na jakiś garaż...
Sama droga w dwie strony najkrócej to 5000km. Przez alpy + weekend wyjdzie pewnie 6200. Już mnie dupa boli jak o tym myślę. Więc chyba #mascnaboldupy ogarnę.
Piszę trochę #oswiadczeniezdupy bo przez ostatnie 3 miesiące kiblowałem w domu - zabrali mi prawko, musiałem jeździć na siedzeniu pasażera i nie mogę się doczekać. Byle pogoda dopisała.
Jak jeździć to z grubej rury.
Ps. trasa z fotki nie jest docelowa - ale chcę trzymać się wszystkich najfajniejszych przełęczy. Mam to w innym programie.

Jakieś pomysły co można zobaczyć po drodze?
Jakieś campingi? (chcę w miarę możliwości kimać pod namiotem)
Może ktoś jeździć po pirenejach? Hiszpanii?

Może wrzucę jakieś wrażenia/fotki pod tagiem #wawtls jak będzie ktoś zainteresowany.

Wish me luck.
#motocykle #motocykleboners #alpy #francja #wawtls #gs1200adv
kusznier - No elo.
W piątek wieczorem albo w sobotę rano ruszam z Waw do Tuluzy na #...

źródło: comment_Ct512qk3wwCRVzxsM7wdgGU1bgXuwPj4.jpg

Pobierz
  • 18
@kusznier: fajna trasa. Nie widzę jakie dokładnie drogi we Francji wybrałeś, ale pamiętaj że są tam dwa typy autostrad - tak jak u nas. Tańsze i DOŚĆ drogie. Mnie wracając przez Francje z Hiszpanii samochodem osobowym na trasie granica Hiszpańska -> Metz bramki wyniosły około 70-80EUR.
Powodzenia!
Nikt nie czyta, to sobie wrzuce jak bym kiedyś to przeglądał. Napieram. Wczoraj nie mogłem odpuścić sobie tej przyjemności i pojechałem przez grossglocnker strasse. Warto #!$%@? każdego z tych 25 euro! Potem nie mogłem odmówić sobie spania na campingu nad Gardą. #!$%@? wartooooo. Pięknie tam jest aż mi miło od rana. No ale poniewaz nie mogłem sobie powyższych odmowic, to na dziś mam przewidziane 1034 km. Trochę sporo. No więc połowa zrobiona.