Wpis z mikrobloga

@szaremyszki:
Cholera, lubię oglądać jego filmy, ale bałbym się jeździć autami które naprawia (no dobra, ten akurat jest mało rozbity, ale chodzi o te gdzie np.: wspawa pół karoserii xD).
Chyba że byłyby to jakieś rozbite zabytki, które z racji bycia zabytkami lepiej naprawić niż zezłomować.
  • Odpowiedz
@oficer-prowadzacy: on teraz slabe te filmy robi, bardzo po lebkach , wszystko wyglada latwo i przyjemnie . Mam na swojej playliscie jeszcze kilku takich magikow. Jeden potrafil zrobic materialu na 2-3 godziny z jednego auta. Rozbite na 4-5 dni robot ;) I wtedy faktycznie widac co gdzie i jak .
  • Odpowiedz
@szaremyszki:
Moim absolutnym faworytem jest film gdzie jakiś pijany Iwan nie dość że naprawia skasowanego Lanosa (xD), to jeszcze samochód dawca był w dobrym stanie i zamiast przebić numery nadwozia jak człowiek to go pociął xD
Rosja (w sumie to może być Ukraina, bo bardziej tam są popularne Lanosy, zresztą jeden #!$%@?) to jednak stan umysłu...
o.....y - @szaremyszki: 
Moim absolutnym faworytem jest film gdzie jakiś pijany Iwan...
  • Odpowiedz
@szaremyszki:
W sumie tyczy się to po części zarówno Polski, jak i Rosji z Ukrainą - mentalność pokomunistyczna to i metody "naprawy" aut (szpacholwanie, spawanie ćwiatrek, kupowanie wraków jako dawców papierów dla kradzionych pojazdów) podobne.
  • Odpowiedz