Wpis z mikrobloga

Właśnie straciłem przez swoją głupotę dobry i nietani telefon, bo CAT S50...
Sprawdza się tu powiedzenie, że gdy się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy. I gdybym wierzył, to bym powiedział, że się ucieszył i to niezmiernie, bo #!$%@? chodzę od dwóch dni próbując go znaleźć.
Oczywiście operator ma to gdzieś, policja ma to gdzieś, choć dane leżą na ulicy.
Byłoby łatwiej znaleźć, ale... satelity mi tego dnia nie fungowały, więc żadnego rekodru nie ma, a po zgubieniu odzywa się tylko poczta głosowa, a smsy nie docierają.
Smutek i żal, nic tylko walić łbem o ścianę.
Żadnych plusów nie dawać, bo telefonu mi to nie odzyska. A nie każdy jest tak uczciwy, żeby chciał oddać po dobroci.


#zgubionytelefon #glupotaboli