Wpis z mikrobloga

@skew: katastrofa... w ogóle jeżeli ktoś maksymalnie po studiach dalej mieszka z rodzicami to nie wiem co o tym sądzić :D totalna niezaradność? bo tłumaczenie tego oszczędnością jest słabe trochę, ileż można ;D
@bartez_94: Łolaboga poladzy nie umiom mjeszkać bes rodzicuff!!111jedenjeden
Weź pod uwagę, że nie każdy ma środki czy ogólnie możliwości do wyprowadzki na swoje bez zaciągania kredytów czy harowania ponad etat. Mam sporo znajomych, którzy mieszkają sami, ale mieszkanko opłacają rodzice. Niby nie to samo, ale na jedno wychodzi. Poza tym jeżeli każdy dokłada się do rachunków, to nie widzę problemu. I tak z ojcem nie widuję się przez cały tydzień przez
@Redesekrator: ale przecież kredyt nie jest od razu konieczny, można wynająć, fakt pobierze to wiele z wypłaty, ale nie można ciągle się tłumaczyć oszczędnością, do 30 roku życia to oni powinni mieć tyle na koncie, żeby się przez lata utrzymać... zresztą znam takich co mają po 40 lat, na koncie pewnie już kasy na 2 albo 3 mieszkania i jakoś dalej nie chcą uciec, jakoś im to pasuje chyba :) ciekawe
fakt pobierze to wiele z wypłaty


@bartez_94: Minimalne wynagrodzenie to nieco ponad 1300 zł, około 9% ludzi za tyle pracuje, mało tego - około 20% ludzi pracuje za mniej niż 1500 netto. Wynajem mieszkania to jakieś 1600 zł. To więcej niż zarabia 20% polaków. Poza tym gdzie coś wynajmiesz jak mieszkasz na wsi? Szkoda, że nie ma statystyk ile z tych 57% utrzymuje się w znacznym stopniu z pieniędzy rodziców. Myślę,
@99881122: no tak, jeżeli brać pod uwagę meldunki to mogą być znacznie zawyżone, jednak to można na oko sprawdzić we własnym otoczeniu, po sąsiadach itd. nie jest to na pewno zbyt mały odsetek ludzi, ale pewnie mniej niż te 40%
@thismortalcoin: Totez fajnie by bylo jakby od razu pisali na podstawie czego takie opracowanie. W sumie jak teraz pomysle...znajomi z gimnazjum - ponad polowa mieszka z rodzicami, znajomi ze studiow - jakies 10-20 procent
@skew:
To jest procent ludzi w tej granicy, którzy obecnie mieszkają z rodzicami, czy procent ludzi, którzy w tym przedziale wiekowym mieszkali z rodzicami?
No i nie widzę w tym nic dziwnego i zlego, u nas i ogólnie na wschodzie Europy tradycje rodzinne są dużo silniejsze niż w cywilizacjach zachodu. U nas raczej nie do pomyslenia są amerykańskie(tak, wiem, nie ma na mapie, ale cywilizacja zachodu i jej najbardizej skrajny przykład)