Wpis z mikrobloga

@Zatwardzenie: no ja też nie czytam, przeglądam w księgarni, i nadziwić się nie mogę. Zastawiałem się, czy to czasem nie od tego, że mamy dziewięć razy mniej zajęć z plastyki w szkole od najlepszych w tej dziedzinie w Europie. Co z kolei zaskakujące, mamy stosunkowo silną reprezentację w street art (zarówno murale, jak i graffiti). Nie rozumiem. Protestuję.