Wpis z mikrobloga

Janusz nie traci czasu tylko obcina paznokcie.


@zielon: I będzie dalej obcinał, dopóki nikt mu nie zwróci uwagi. Czy na świecie nie ma już ludzi asertywnych?

Wiem, że łatwo mi się pisze. Ale ostatnio goniłem łebków, co ogłoszenia na latarniach wieszali w nocy.

Mogłeś mu powiedzieć, że jeśli nie przestanie, to zaczniesz go nagrywać. Od razu by przestał albo wyszedł. Może by coś pyskował, trudno, zawsze mogłeś jego pyskowanie też nagrać.
@zielon: Mieszkałem na południu Polski, 10 km od granicy z Czechami. Na początku XXI wieku u naszych sąsiadów zaczęły pojawiać się sklepy z chińskimi produktami, prowadzone przez naszych skośnookich przyjaciół. Na fali popularności pojechałem tam i ja. Nigdy nie zapomnę. Od razu po wejściu wszędzie naklejki "obiekt monitorowany" monitoring wyglądał tak, że na krzesełkach stali Chińczycy i obserwowali klientów. W jednej chwili jeden z obserwatorów zszedł z krzesełka, sięgnął po towar
@Mordeusz: Jest takie powiedzenie, nie tykaj się gówna bo się nim ubrudzisz... Ehm czy jakoś tak...

Jasne, że można zwrócić uwagę, tym bardziej w miejscu publicznym bo nic Ci taki janusz nie może zrobić. Tylko, że w 90% przypadkach to nic nie daje, Janusz / Seba / Grażyna / ktokolwiek inny "gorszego sortu" coś burknie po nosem i dalej będzie robił swoje. Zakładając, że ktoś ma odwagę i mógłby mu "#!$%@?ć"