Wpis z mikrobloga

Kiedy zaczyna się listopad i wiesz już, że nic epickiego Cię raczej ze strony kolarstwa w tym roku nie spotka, zaczynasz wspominać... Wspominać wszystkie te piękne chwile na rowerze- gdy świeciło słońce lub padał deszcz, gdy jechałeś samemu lub z paczką znajomych... Wszystkie wyścigi oraz cofee ride'y, wszystkie krótkie przejachy w środku tygodnia oraz te dni, kiedy wychodziłeś z domu o 7 rano tylko po to, by wrócić o 19 z wyraźnym tan-lajnem zarysowanym na nodze. I gdy tak wspominasz dochodzisz do wniosku, że to był świetny rok. Wszystkie podjęte decyzje, wszystkie wzloty i upadki, chwile największego zachwytu oraz największego bólu trwały właśnie wtedy, gdy jechałeś rowerem. Oglądając zdjęcia uznałem, że najwyższy czas opisać dokładnie przygodę mojego życia, czyli #balkanskitrip . Pewnego wieczoru postanowiłem, że trzeba wykorzystać najdłuższe wakacje w zyciu. Zawsze chciałem pojechać na Bałkany. Więc pojechałem- rowerem! :) Wyprawa mocno spontaniczna, z Aten do Skierniewic. Niskobudżetowo, z namiotem, uśmiechem na twarzy i kilkoma Euro w kieszeni. Kilkoro Mirków śledziło moją wyprawę na Stravie, były pytania o jakiś opis. W takim razie zaczynamy! Dzień po dniu, godzina po godzinie, z linkiem do Stravy, fotkami oraz dokładnym opisem wszystkich przygód. Wiem, że są bardziej hardcorowe tripy, bardziej popieprzone historie, większe kilometraże. Może ktoś lubi jednak czytać takie opowieści rodem z pogawędek przy kominku i herbacie. Opowieści, których mnóstwo w internecie. Moja zostanie wydana w odcinkach, na elitarnym portalu ze śmiesznymi obrazkami. Wy poczytacie, ja powspominam te upały, może cieplej sie zrobi nam wszystkim ;) Lubię pisać, mam trochę czasu, dlatego chętnych zapraszam do obserwowania tagu #balkanskitrip i czytania moich wypocin. Będzie śmiesznie, będzie tragicznie,czasem będzie bolało,na pewno będzie gorąco. 2 tygodnie które nauczyły mnie pokory, cieszenia się z małych rzeczy, spania, gdzie popadnie oraz radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Największą lekcją dla mnie jednak jest to, że ludzie tak na prawdę są dobrzy, a świat piękny, wystarczy się nie bać i wyjść z domu. Niebawem pierwszy wpis, stay tuned! :) #szosa #rower #podroze #europa

l.....r - Kiedy zaczyna się listopad i wiesz już, że nic epickiego Cię raczej ze stro...

źródło: comment_w45n1qeLUD2HBFxsfqTbz97kRAGoL02N.jpg

Pobierz