Aktywne Wpisy
kwasnydeszcz +63
musiałam zrobić mnóstwo badań do wizyty z medycyny pracy na studia (ekg, okulista, lipidogram, bilirubina, próby wątrobowe) no i wydrukowałam te wyniki razem z morfologia, bo mi zlecił lekarz przy okazji. no i baba tak patrzy i pyta:
- mięsa pani nie je?
- no nie
- szkoda. dlaczego nie je pani mięsa?
- ze względów ideologicznych
- no i ze względów ideologicznych ma pani anemię
czy to jest normalne, że lekarz
- mięsa pani nie je?
- no nie
- szkoda. dlaczego nie je pani mięsa?
- ze względów ideologicznych
- no i ze względów ideologicznych ma pani anemię
czy to jest normalne, że lekarz
rocky93 +585
Tagi nie takie jak powinny być, ale innych nie znalazłem.
Też takie macie wrażenie że proza czy poezja jest jak pryszcz na twarzy? Wiesz że musisz się tego pozbyć z siebie, wyrzucić, wycisnąć, irytuje cię że to co chcesz napisać dalej w tobie siedzi, boli jak pryszcz, ale kiedy zabierasz się za wyciskanie boli to dużo bardziej? Macie tak że macie potrzebe pisania, ale samo pisanie jest dla was tak wielkim wysiłkiem że wpadacie w pętle planowania tego na później, na jutro a jednak dalej o tym myślicie nawet jeśli przełożycie to na później?
#tworczoscwlasna #proza #poezja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling