Wpis z mikrobloga

@Przeladowany_pl: Oj jak mnie ta sytuacja pamięć odświeżyła. Na A4 kawałek za Wrocławiem wpadłem tirowi w martwe pole przy około 170 km/h. Do dzisiaj nie wiem jakim cudem zmieściłem się na tej trawie między tym tirem i barierkami.
Jednak występujące u nas powszechnie barierki rozdzielające pasy jezdni mają sens - tutaj tylko cud uratował go do czołowego zderzenia z TIRem.