[civi88]

1232098 - 5 - 8 - 7 - 6 - 7 - 7 - 32 = 1232026

Pracodomy z tego tygodnia i wczorajsza wycieczka.
Wieczorem miałem śledzika, wiec trzeba było odpowiednio więcej kalorii spalić. Wyjechałem i było -2 stopnie, ale mgła straszna. Dzięki temu, że zakupiłem nogawki z Decathlonu, to nie było mi zimno w kolana (w końcu). Po przejechaniu 10km czułem się taki zmęczony jakbym pyknął z 50. Ta zima mnie dobija. Coraz mniej się jeździ i kondycja maleje. Dziś miałem sobie pojeździć, ale wszędzie szklanka wiec wyjazd to proszenie się o kuku.
Dodatkowo kask mnie denerwuje bo zsuwa mi się na oczy i zmniejsza kąt widzenia.
Jednym słowem (no może dwoma) ##!$%@?
(Ale #gorzekiezale wyszły :D)

Statystyki:








W tym tygodniu to już 72km!
#rowerowyrownik

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

[metaxy]

Dodatkowo kask mnie denerwuje bo zsuwa mi się na oczy i zmniejsza kąt widzenia.

@civi88: Jak masz z tylu regulację, to sobie dokręć kółeczko. Jak nie masz to pewnie za duży kask, choć czasem trudno dobrać, żeby na czachę pasował.

[civi88]

@metaxy mam niby to kółeczko i jak ścisnę to niby jest ok ale po 20 minutach znów się gdzieś luzuje.