Wpis z mikrobloga

Małe podsumowanie roku 2016.
Udało się zrealizować marzenie posiadania roweru na ramie tytanowej. Po 4 tysiącach kilometrów na nim, wiec że było warto je mieć i dążyć do jego realizacji.
Udało się zająć dwa pierwsze miejsca, w Podia Summer Challenge i Rapha Festive500 w Polsce. Wstydu nie było też w jedynych startach na szosie i przełaju.
Zjeździłem sporą część Yorkshire i jego okolic. Wciąż nie dotarłem do południowych krańców woj. opolskiego, na Stelvio i Wyspy Kanaryjskie również się nie udało. Z racji pobytu w UK nie było zbyt wielu okazji do jazdy po Czechach.
Byłem naocznym i czasem czynnym świadkiem powstawania Contoura.
Zaliczyłem od groma kofibrejków, piłem kawę pod katedrą w Yorku, w lokalu firmy na R w Manchesterze, w najpiękniejszych miejscach Peak District, ale też w Źlinicach, w Mosznej, w Paczkowie, Lublińcu, Zlatych Horach, Źulovej i wielu, wielu innych. Wpadło także kilka fascynujących jazd z podgatunku #drozdzowkarze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Reszta w obrazkach.

#fixienaszosie #szosa #chwalesie #podsumowanie2016
Pobierz fixie - Małe podsumowanie roku 2016.
Udało się zrealizować marzenie posiadania rower...
źródło: comment_gYaTthE6JFIwgEpYsKlXPwJ76Tzx4rej.jpg
  • 1