Wpis z mikrobloga

@cichy_brzek: generalnie było tak, że dopóki nie grzało jakoś specjalnie mocno - w sensie na zewnątrz było około 0*C to cisnienie nie przekraczało 1,5bara, gdy pojawiły się mrozy -20*C, to podniosłem ilość nadmuchiwanego powietrza i ilość podawanego peletu - przez co ciśnienie doleciało do 2.0bar.

Po tym fakcie użyłem zaworu spustowego do spuszczenia wody z zamkniętego obiegu i wiem, że jak będę miał nawet "MOCNE" grzanie, to mi nie wy-yebie podłogówki,