Wpis z mikrobloga

Boniek niby taki śmieszek, ale burak z niego coraz częściej wychodzi. W #stanfutbolu ten Marzec sypał faktami, analizami, a Boniek nawet nie próbował dyskutować, tylko odpowiadał prychnięciami i wcinaniem się w zdanie. On wszystko wie i robi najlepiej, a wszyscy, którzy śmią nie śpiewać pieśni pochwalnych na jego cześć, robią wszystko najgorzej. Nie przyjmuje słowa krytyki nawet od tych, którzy stoją po jego stronie. A jak jakiś dziennikarz odważył się kiedykolwiek napisać coś, co Bońkowi się nie spodobało, to obrażony docina na twitterze głupimi odzywkami (na końcu zawsze uśmieszek, więc wychodzi na spoko ziomka).

#pilkanozna #pzpn #weszlo
  • 6
@Clermont: dobra, dobra nie rozpędzaj się tak bo zaczyna to lecieć w drugą, skrajną stronę.
Imo cała ta dyskusja miała mało konstruktywnej i merytorycznej treści - głównie za sprawą Bońka i jego "obrażania się", ale reszta gości poza Marcem też nie próbowała przenieść dyskusji na te "lepsze jakościowo" tory. Cała ta godzina przekrzykiwania mogłaby być wycięta i niewiele by widz stracił, a poziom spadał momentami do tego znanego z dyskusji politycznych.
@redheart: Nie tyle obrażania się co podwórkowego stylu prowadzenia rozmowy. Ciągle wcinał się aż to było irytujące i prostackie do granic możliwości. Rozumiem, że można mieć inne spojrzenie na pewne sprawy ale wypadałoby zachować się z kulturą a nie jak pod budką z piwem.
@redheart: Może i tak, ale to tylko jeden z przejawów ogólnej tendencji. Ego Bońka jest o poziom wyżej od jego faktycznych zdolności. Oczywiście zrobił sporo dobrych rzeczy, ale teraz ma taki PR, że musiałby przejechać ciężarną zakonnicę na pasach, żeby jego Rycerze go skrytykowali. Jak ktoś mu coś wytyka, to jest przez Basałaja odcinany od PZPN-u, a Zibi się obraża i odgryza, kiedy tylko może. Potem w weekend pożartuje na twittku,
@Kristof7: "obrażanie się" to oczywiście część "podwórkowego stylu rozmowy" jaki narzucił w tym programie Boniek. Zachował się bez kultury, pełna zgoda.
@Clermont: o tym jak dyskutował i że było to złe mówię przecież powyżej. Ale narzucanie twoich emocjonalnych argumentów też jest trochę nie w porządku, bo sam zmierzasz do podobnego poziomu i wpadasz w skrajność. Co jak co, ale Boniek też parę dobrych rzeczy zrobił i jakiego by nie miał
@redheart: Tylko wyśrodkowuję jego ocenę. Zrobił parę rzeczy dobrych, parę złych (pewnie nawet tych dobrych więcej), ale w niektórych mediach istnieją praktycznie wyłącznie te pierwsze. Boniek zyskał na tym, że jego poprzednik był nieprzystępnym i niezbyt elokwentnym mrukiem. Przyszedł światowy gość, z dobrą gadką, sypiący żartami i łatwo zjednujący sobie ludzi, to nawet jak robi coś głupiego, to wielu jest w niego zapatrzonych jak w obrazek.
@Clermont: tylko, że postrzeganie go przez tak zwaną "opinię publiczna" niewiele wpływa na jego działania :)
Mnie cieszy jego popularność i chciałbym żeby tak zostało, bo jest to bufor przed "demonami przeszłości" - ostatnio w postaciach Wojciechowskiego, Kucharskiego i Majdana. Liczę, że ktoś z obecnej kadry PZPNu przejmie po nim pałeczkę i będzie dalej działał efektywnie, czego brakowało przez wiele lat w naszej piłce.
A takie dyskusje z Marcem i pewnie