Wpis z mikrobloga

Już nie pierwszy raz byłam świadkiem takiej sytuacji. Za każdym razem zwracam uwagę taki osobom, ale to jak grochem o ścianę. Jedzie karetka na sygnale. Piesi stoją na pasach i czekają na zielone światło. Zamiast poczekać, aż karetka przejedzie to rzucają się na przejście. Nie rozumiem tego. Czy naprawdę nie można w spokoju poczekać? Czy wasz pośpiech jest w tym momencie ważniejszy niż czyjeś życie?
Mój ojciec jest zawodowym strażakiem. Setki razy słyszałam od niego o podobnych sytuacjach. Naprawdę czasami wystarczy kilka sekund, których zabraknie by uratować komuś życie. Pamiętajcie o tym.

#karetka #strazpozarna #policja #pogotowie
  • 3
@malachite: Piesi to nie najwieksza zmora pojazdów uprzywilejowanych. Zazwyczaj kiedy już ogarną, że coś na bombach jedzie to uciekają. Dużo gorsi, Twój tata na pewno potwierdzi, są kierowcy samochodów osobowych. Zawsze znajdzie się jakaś tępa dzida, która prawo jazdy znalazła w leysach... A samo prawo nie stoi po stronie kierującego pojazdem uprzywilejowanym, bo osobówka ma obowiąk UMOŻLIWIĆ PRZEJAZD, co nie równa sie pierwszeństwu. Niestety...
@Voolhock: Tak. Kierowcy to osobny temat. Niektórzy nie ogarniają co to jest tunel ratunkowy. Stoją w korku czy na światłach na styk, a potem nie mają możliwości manewru. No i druga kwestia tak jak mówisz to na kierowcy pojazdu uprzywilejowanego ciąży odpowiedzialoność w przypadku kolizji.