Wpis z mikrobloga

Choć upadek dawnych wartości wywołuje przerażenie, człowiek nowożytny nie chce mu przeciwdziałać. Charakteryzuje go bowiem pewien fundamentalny brak zaufania do świata. Uważa on, że nie można polegać na niczym, czego nie przeniknął i nie osądził jego rozum. Jest racjonalistą w specyficznym, scjentystycznym sensie. Wiedzieć znaczy dlań: móc przeprowadzić dowód. Zazwyczaj jednak okazuje się, że to, co najważniejsze dla życia, same podstawy funkcjonowania w tym świecie, nie są w stanie sprostać temu wymogowi. Świat nie jest wystarczająco racjonalny. Człowiek dąży więc do zrozumienia mechanizmów jego funkcjonowania i przebudowania go zgodnie ze wskazaniami rozumu.


S. Pelc, Nowożytność i bunt przeciw Bogu, [w:] Homo Viator. Teksty i studia nad antropologią filozoficzną w średniowieczu, red. M. Karas, Kraków 2009, s. 187.

#filozofia #antropologia #przemyslenia
  • 3
@japer: Cytat wg mnie tego nie sugeruje. Tu jest raczej mowa o podejściu człowieka do świata i tym, jak jego podejście do świata uległo pewnej zmianie (zmiana podejścia - świat nie jest nadany/zastany a podatny na zbadanie). Zawsze znajdą się rewolucjoniści z jednej strony i piewcy broniący danych wartości z drugiej. Cały tekst jest o odchodzeniu od dawnych wartości na rzecz nowych na przełomie średniowiecza i nowożytności.