Wpis z mikrobloga

Z życia wzięta historia, kiedyś będąc na poprawinach wesela mojego ziomka, które odbywały się pod gołym niebiem (czerwiec) uchwyciłem okiem wąsatego Janusza. Janusz ów był pijany w sztok, tańczył z rozpiętą koszulą zza której figlarnie wystawał sporych rozmiarów bebzol, a u jego boku tańczyła pani Januszowa podobnie już zrobiona. Janusz już przełączył się w tryb ślimaka, mocząc wszystko dookoła swoim potem. Gdy go zobaczyłem, powiedziałem do mojego kompana przy kieliszku
-Ej stary, patrz tych :D


#alewtopa
  • 1