Aktywne Wpisy
Ciuralla1 +3
Siostra sprzedała auto jakiś tydzień temu. Dzisiaj dzwoni baba, co kupiła ten samochód z ryjem, że poszedł rozrząd i siostra ma oddawać pieniądze i zabierać samochód. Baba oczywiście straszy sądem i prawnikami, jeśli siostra nie odda kasy. Co robić w takiej sytuacji ?
#samochody #motoryzacja
#samochody #motoryzacja
WielkiNos +509
Dziś już nic bardziej bezczelnego nie przeczytacie.
#p0lka #pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow #mgtow #madki
#p0lka #pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow #mgtow #madki
#polska #polityka #bekazlewactwa #4konserwy #neuropa #gospodarka
1) może odwoływanie się i tak nic by nie dało, bo sprawa była oczywista,
2) po cholerę utrzymywać coś nierentownego? KE mogła położyć temu kres, i zawsze był to jakiś pretekst, nie trzeba było samemu "bezpośrednio" odpowiadać za likwidację stoczni (jest to politycznie bezpieczniejsze w głupim ustroju demokratycznym).
spytaj Jaworskiego PISiaka jak zarządzał stocznią gdańską dlaczego była nierentowna; bo państwowa zapewne a facet się nie znał
Bo etatyzm jest powszechny niemal wszędzie. Państwa dotują idiotyczne przedsięwzięcia, by zaskarbić sobie poparcie wyborców. Poza tym wielu nadal wierzy w zbawcze działanie interwencjonizmu państwowego, mimo że Mises zaorał te brednie dawno temu.
Upadły przez to, że pozbawiono je "pomocy publicznej". Czyli były nierentowne. xD
Najlepiej kupić gotowe z Niemiec... sic. Patrioci gospodarki francusko-niemieckie zawsze tak powiedzą jak ci powyżej...
zabroniono i Niemcom i Holendrom, ale się odwołali - chcą topić kasę ich wola, my mieliśmy mądrzejszy rząd
Nie mogę tego napisać. Nie wiem jak wyglądała "pomoc publiczna" w przypadku Holandii i Niemiec, a jak w przypadku Polski. Znając życie, musiałbym przeczytać kilkadziesiąt-kilkaset stron ustaw/umów międzynarodowych/źródeł prawa wtórnego UE i innych pierdół, by przeanalizować ten problem i zobaczyć na czym polegała ta różnica, czyniąca pomoc publiczną zastosowaną
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Dlaczego-Niemcy-mogli-pomoc-stoczniom-2870228.html
@ylwlsm:
Straty przynosiły owszem, Niemcom i Francuzom...
banki, cukiernie, huty i wszelkie inne zakłady przemysłowe też, logika gospodarcza wyższych lotów tu jest niepotrzebna bo wiadomo o co chodzi...
@polwes: banki nie otrzymywały pomocy publicznej, podobnie cukiernie i huty. Prywatne firmy mogą sobie przynosić straty i nic nam do tego. Co innego państwowe.
Utrzymywanie państwowych firm, które co roku przynoszą straty tylko po to, by ludzie mieli gdzie pracować jest bez sensu. Ja nie chce żeby moje podatki szły na coś takiego, to jest marnotrawstwo publicznych pieniędzy.
Przecież nigdzie nie odpowiedziałem na pytanie, że wiem jaka była różnica i na czym polegała bezprawność udzielonej polskim stoczniom "pomocy publicznej". Wyraziłem jedynie przypuszczenie (podkreślając, że to tylko przypuszczenie), iż może sprawa była oczywista, a zatem niewarta odwoływania się,