Wpis z mikrobloga

@polwes: Nie lubię PO, PiS, ani w ogóle żadnej z partii etatystycznych, ale:
1) może odwoływanie się i tak nic by nie dało, bo sprawa była oczywista,
2) po cholerę utrzymywać coś nierentownego? KE mogła położyć temu kres, i zawsze był to jakiś pretekst, nie trzeba było samemu "bezpośrednio" odpowiadać za likwidację stoczni (jest to politycznie bezpieczniejsze w głupim ustroju demokratycznym).
@Rumpertumski:

to dlaczego niemcy i holendrzy swoje stocznie mogli i dotowali?


Bo etatyzm jest powszechny niemal wszędzie. Państwa dotują idiotyczne przedsięwzięcia, by zaskarbić sobie poparcie wyborców. Poza tym wielu nadal wierzy w zbawcze działanie interwencjonizmu państwowego, mimo że Mises zaorał te brednie dawno temu.

Poza tym skad info, ze polskie nierentowne?


Upadły przez to, że pozbawiono je "pomocy publicznej". Czyli były nierentowne. xD
@Rumpertumski:

to dlaczego Polsce ZABRONIONO? Tu jest istota, a to o czym Ty piszesz #!$%@? nie obchodzi, bo jest nie na temat.


Nie mogę tego napisać. Nie wiem jak wyglądała "pomoc publiczna" w przypadku Holandii i Niemiec, a jak w przypadku Polski. Znając życie, musiałbym przeczytać kilkadziesiąt-kilkaset stron ustaw/umów międzynarodowych/źródeł prawa wtórnego UE i innych pierdół, by przeanalizować ten problem i zobaczyć na czym polegała ta różnica, czyniąca pomoc publiczną zastosowaną
@polwes: Kopacz wygląda jak czlowiek jaszczur,czytalem na jednym forum,że jak chcesz się upewnić to musisz takiego osobnika drasnąć iglą aby zobaczyć czy krwawi na czerwono bo jeśli na niebiesko to jest ludzką hybrydą i trzeba to coś jak najszybciej zniszczyć
stocznie przynosiły straty


@ylwlsm:

Straty przynosiły owszem, Niemcom i Francuzom...

banki, cukiernie, huty i wszelkie inne zakłady przemysłowe też, logika gospodarcza wyższych lotów tu jest niepotrzebna bo wiadomo o co chodzi...
banki, cukiernie, huty i wszelkie inne zakłady przemysłowe też, logika gospodarcza wyższych lotów...


@polwes: banki nie otrzymywały pomocy publicznej, podobnie cukiernie i huty. Prywatne firmy mogą sobie przynosić straty i nic nam do tego. Co innego państwowe.

Utrzymywanie państwowych firm, które co roku przynoszą straty tylko po to, by ludzie mieli gdzie pracować jest bez sensu. Ja nie chce żeby moje podatki szły na coś takiego, to jest marnotrawstwo publicznych pieniędzy.
@Rumpertumski:

aha czyli nie wiesz, ale pierwszy jesteś do wypowiedzi. I oczekujesz od innych, by cię uczyli. Wiedza kosztuje, a inwestycja w ciebie mnie nie interesuje. Czyli reasumując zwykły dzban z ciebie.


Przecież nigdzie nie odpowiedziałem na pytanie, że wiem jaka była różnica i na czym polegała bezprawność udzielonej polskim stoczniom "pomocy publicznej". Wyraziłem jedynie przypuszczenie (podkreślając, że to tylko przypuszczenie), iż może sprawa była oczywista, a zatem niewarta odwoływania się,