Wpis z mikrobloga

Co Orban dał Szydło na Dzień Kobiet

Już 8-go marca Beatka wiedziała, że Węgry nie poprą kandydatury Jacka Sysaryusz-Wolsk... tego Pana z łysinką.

Premier dostała list w tej sprawie od Viktora Orbana już 8 marca.

Beata Szydło już dzień przed unijnym szczytem w Brukseli wiedziała, że premier Węgier nie poprze kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego na przewodniczącego Rady Europejskiej - dowiedział się reporter RMF FM


Cały ten cyrk z "zdziwieniem" postawą Węgier, cała ta tyrada o "zdradzie", bukiety kwiatów i propaganda w #tvpis były farsą.

Komedią odegraną przed ogłupionym wcześniej elektoratem.

Elektoratem, który do końca miał wierzyć w znaczenie Grupy Wyszehradzkiej i jakiejś mitycznej pozycji Kaczyńskiego w tejże.

Premier Węgier stwierdził jasno, że poparcie polityka, który opuścił Europejską Partię Ludową jest niemożliwe, bo węgierska koalicja rządząca należy właśnie do tego ugrupowania.


8 marca Beata Szydło wysłała własny list do europejskich przywódców, w którym chwaliła Saryusz-Wolskiego i przekonywała do jego poparcia. Tyle tylko, że zanim list dotarł na biurka europejskich przywódców, premier już dostała negatywną odpowiedź od Węgrówpostrzeganych jako najbardziej nam przychylnych.

I na co Ci było to pajacowanie Beatko? Ku uciesze "wielkiego" małego lalkarza? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

WYKOP:http://www.wykop.pl/link/3647965/szydlo-juz-przed-szczytem-wiedziala-ze-orban-nie-poprze-saryusz-wolskiego/

Pobierz
źródło: comment_tDRwyuoMA7OVQwSHqRKt4348rOpn9gEp.jpg