Wpis z mikrobloga

No cóż, pierwsza wizyta w nowej żapce w alejach przy pl. Biegańskiego w #czestochowa i już fail. Godz. 6:05, 3 osoby przed sklepem, a w środku dwie panie hrabiny chodzą sobie po sklepie i olewają system. Brawo! Nie trudno się domyślić, że razem z resztą niedoszłych klientów udałam się do żapki w pobliżu...

#januszebiznesu #swietekrowy
  • 18
@archive: Skoro jest napisane 6 - 23 to znaczy, że od 6 czynne ma być, bo tak jest napisane. W galeriach handlowych często robią tak, że jeżeli sklep nie jest otwarty na czas, to dostaje karę finansową.
@xandra: od kogo dostają karę? Pewnie od zarządcy galerii, bo chcę mieć porządek. Franczyzodawca też może wymagać od żabek punktualności, ale żabki mogą mieć to gdzieś.
@lesio: Akurat miałam smaka na zupkę chińskom!
@archive: Po co mam iść dalej, jeśli mam bliżej? ( ͡° ʖ̯ ͡°) I jeszcze czas i nerwy tracić? Bo się hrabinie nie potrafiły ogarnąć na czas. Jedna robi porządki czy co tam, druga obsługuje, a nie totalna zlewka...
@xandra: Jak chcesz chinkę to mam w zapasie na czarną godzinę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Moje ulubione żapki to ta przeniesiona na wolności i na sobieskiego. Ponczki to mają zajedwabiste! Ciekawe skąd, może to te Michasiowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@xandra: Tam taki gość sprzedaje. Raz 5 min szukałem worków na ponczki. Ogólnie do dupy taka żapka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na łoszingtona to jeszcze nie miałem okazji być, nigdy nie mam po drodze do niej.