To uczucie, gdy masz jedna dziewczyne wiele lat, tak wyszło, że przeglądasz jej fejsa i gdy ona ciebie jedzie, jej koleżanki potrafią wydać osąd na twoją korzyść. Czyli że moja dziewczyna kieruje się większą #logikarozowychpaskow niż przeciętny różowy pasek. Cholera, a tyle lat myślałem, że to że mną coś nie tak.
@skalariusz: oj, no bo właśnie po to są ogarnięte przyjaciółki - różowa pisze zła, w emocjach, wyolbrzymia sytuację razy osiem, a przyjaciółki próbują z tego wyciągnąć coś racjonalnego, żeby pokazać, że może wcale do końca nie jest tak źle i obiektywnie spojrzeć na sytuację. To ciężka sprawa, bo się balansuje trochę - z jednej strony nie można niebieskiego za bardzo usprawiedliwiać, bo różowa się wkurzy, ale z drugiej strony też nie
@alicemeow: rozumiem. Dołożę do tego jeszcze fakt, że gdy się sprzeczały to to moja różowa była stroną inicjującą spór - nawet jeżeli chodziło o jakieś błahe sprawy
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link