Wpis z mikrobloga

@MMaros: Matko bosko, jak byłem guwniakiem lvl 6 to mój tata to miał. Gniło to tak że w nadkolu z przodu wyżarło dziurę wielkości pięści. Drugiego dnia posiadania tego (nowego!) auta odpadło lusterko wsteczne. Linka sprzęgła #!$%@?ła w czasie jazdy, ale wymiana jej zajeła tacie 20 minut na poboczu. Czujnik temperatury #!$%@?ł się ze 2 razy do roku, dzięki temu widok rzygającego spod Tavrii plynu to jedno z barwniejszych wspomnień mojego