Aktywne Wpisy
LordMrok +169
TavarishPiesov +354
Chyba złamałem piszczel. To znaczy wczoraj przy ognisku, jak łamałem kłody jak zapałki. No niby bolało, ale jak boli to człowiek wie, że żyje. Chodziłem normalnie na czworaka i było git. Dziś rano już #!$%@?, a nie boli. No to przechyliłem 200 rudej na odwagę, co ją miałem skitraną w kalesonach i pierwszy raz w życiu musiałem to zrobić. Zadzwoniłem po GOPR. Odebrał jakiś słowacki głos. Czyli wczoraj w śnieżycy musiałem zabłądzić
Tytuł: Władca Pierścieni
Autor: John Ronald Reuel Tolkien
Gatunek: fantastyka
★★★★★★★★★☆
Jednym słowem rewelacyjna. Zdarzały się jednak momenty, które wolałbym ominąć i strasznie denerwowała mnie postać Froda. Podobało mi się natomiast zakończenie. Mistrzowsko wykreowany świat. Długo się zbierałem do przeczytania trylogii Tolkiena i chyba warto było do tego dorosnąć.
#bookmeter #czytajzwykopem #czytajnoco #czytajprzedpraca #pocketbook
Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
!Dzięki niemu unika się błędów w działaniach
!Pobierany jest zawsze ostatni wynik
1. Zbyt czarno-biały świat, wszystko takie infantylne, taka bajka dla dzieci w wydaniu dla dorosłych,
2. Postać Froda
3. Dużo długawych, nudnych opisów, które zamiast pozwolić się lepiej wczuć w klimat, to obrzydzały czytanie
4. To co ty nazywasz mistrzowsko wykreowanym światem ja nazywam zlepkiem z ogólnego dorobku fantastyki, bez wyraźnego charakteru.
Co jeszcze lubisz z fantastyki, że Tolkiena
Co do długawych opisów, to przeszkadzały mi tylko w pierwszym tomie.
Jakie masz propozycje czegoś dobrego? Chętnie skorzystam z rady Mireczka
To co mi przychodzi teraz do głowy z zapożyczeń we Władcy Pierścieni:
- Motyw matki ziemi, która wszystko kształtuje znany od zarania dziejów, jeszcze z domieszką Marii (w sensie matki Jezusa, bo tak mi się