Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#mirki i #wegierki potrzebuję rady.
Mam 22 lat, #niebieski here. Matka zmarła jak byłem mały. Gdy byłem w podstawówce ojciec rozpoczął związek z koleżanką z pracy, dzisiaj prowadzą razem firmę. Moja "mama" ma 2 lata młodszą córkę, jest bardzo ładna. Zawsze mieszkaliśmy razem, była dla mnie jak siostra, wszyscy wiedzieli, że nią nie jest. Początkowo się nie lubiliśmy, lecz z czasem się do siebie przyzwyczailiśmy. Nie byliśmy typowym rodzeństwem, czasami przed innymi udawaliśmy, że jesteśmy razem i ogólnie śmieszkowaliśmy. Mijały lata, każde z nas miało jakąś drugą połówkę, pierwsze miłości itp. Nie raz ją pocieszałem gdy miała problemy, ona również była dla mnie okej. Nie wstydziliśmy się siebie, chodziliśmy przy sobie w bieliźnie, czasami nawet się tak przepychaliśmy dla zabawy.
Wszystko było by okej, lecz odkąd zaczęła studiować to razem mieszkamy. Początkowo było niby normalnie, lecz zacząłem ją traktować już nie jak siostrę, podobała mi się. Ona odczuła to samo, rozmawialiśmy o tym bez problemu, uznaliśmy, że jest śmiesznie i żyjemy dalej. Śpimy razem, całowaliśmy się oglądając film, wchodzimy sobie do łazienki gdy któreś z nas bierze prysznic, robimy głupie żarty z różnymi podtekstami.
Myślicie, że związek z przybraną siostrą to coś złego? Nie wiem czy rozmawiać o tym z ojcem, nie mam zaufanych przyjaciół, z którymi mógłbym o tym porozmawiać. Od małego żyjemy razem, nie kłócimy się za wiele, jesteśmy dla siebie w porządku. Zaprzestać to wszystko?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: ludolfina98
  • 14