Wpis z mikrobloga

#alien #obcy #film

Na krystka, takiej durnoty dawno nie widziałem.

1) Lata przygotowań, miliardy dolarów, obserwacje planety, studiowanie powierzchni, treningi i szkolenia? #!$%@? #!$%@?, tu obok jest planeta, też bedzie dobra, panie kaptejn LĄDUJEMY! Ej ale ja się sprzeciwiam. #!$%@? MNIE TO OBCHODZI, ZAPISZE SE XD

2) Stwórzmy załogę z małżeństw. Zapewni to opanowanie, racjonalne decyzje, spokój w obliczu zagrożenia i stawianie misji na priorytetowym miejscu.

3) UWAGA WYCHODZIMY NA OBCĄ PLANETĘ PO RAZ PIERWSZY SKAFANDRY ZOSTAWCIE (Z RESZTA I TAK ICH NIE MAMY XD) WEŹCIE KARABINY KONIECZNIE I TABLICZKE CZEKOLADY, BEDZIEMY ZDOBYWAĆ GÓRĘ MOŻE BĘDĄ KOSMICZNE OSCYPKI

4) Z podręcznika dowódcy: Będąc odpowiedzialnym za 2000 osób, jebutny statek i powodzenie całej misji dopuszczalne jest wprowadzenie statku w środek #!$%@? cyklonu i narażenie go na zniszczenie celem ratowania kilku kumpli na dole. Decyzję możemy uzasadnić bólem emocjonalnym po stracie żony.

Ponadto nie łudzę się już, że Ridlej ma jakiś sensowny pomysł na sagę. To już kolejny film, w którym potencjalnie najciekawsze wątki opatrzono krótką migawką (bo nawet sceną to ciężko nazwać) i zdawkowym komentarzem a całość czasu ekranowego poświęcono ładnym obrazkom, chlastaniu kolejnych no nameów i pokazywaniu coraz to nowych gatunków co by fani na forach mieli o czym tworzyć teorie przez następne kilka lat xD

Ridlej ty #!$%@?.
  • 4
@andrzejcebula_reload od czwartej części Obcego przesłałem ten film postrzegać przez pryzmat pierwszej trójki a zacząłem go traktować jako rozrywkowe SF połączone jednym uniwersum. Polecam tak zrobić bo fun jest milion razy większy a scena rodem ze Strusia Pędziwiatra z Prometeusza wywołuje jedynie uśmiech politowania a nie uczucie żenady ( ͡° ͜ʖ ͡°)