Wpis z mikrobloga

@EloBaza: jeśli sam się deklaruje że jest kibicem Lechii, pisze "tylko BKS" i jeszcze na zdjęciu robi gest uciszenia, jak mniemam kibiców Lecha to masz odpowiedź. Co do tego co robił na meczu się nie wypowiadam bo nie widziałem. Sam jednak oglądałem przy Bułgarskiej mecz Lech - Legia z kibicem Legii i nic mu się nie stało, ale w przeciwieństwie do kolegi wyżej nie kozaczył.
co ja se meczu nie moge obejrzec jak gdzies pojade


@palodisko: oczywiście że możesz, ale nie jak jesteś zadeklarowanym i czynnym kibicem innej drużyny. Nikt by go nie atakował gdyby po prostu był z Gdańska/Wrocławia/Krakowa/Warszawy/Torunia czy czegokolwiek innego i przyjechał zobaczyć mecz.

#!$%@? i mozg 15 latka przesiakniety kibolką

nie, takie są po prostu zasady. Tak jak do teatru nie idzie się w sandałach tak nie idzie się na mecz zwaśnionych
@Maglew: no dobra, ale koleś wrzucił fotke na swojego prywatnego facebooka. Nie wrzucił tego na jakiegoś fanpeja co miałoby na celu skompromitować kibiców Lecha, że beton może sobie bezkarnie wejść na ich stadion. Tymczasem kibole zachowali się jak dzieci. W Poznaniu widać, że nadal jak w lesie i wciąż nie dorośli do profesjonalnej piłki.
@Maglew zasady xd zapytalby się zawodnika jednej i drugiej drużyny czy ma coś do kolegi z boiska to by się okazało, że nie. To wy kibice macie #!$%@? w głowach i tyle.
@palodisko ja byłem raz na meczu ekstraklasy na złej trybunie i cieszyłem się jak inni smucili i na odwrót i było zajebiście, a nawet sobie z jakimś dziadkiem pogadałem (właściwie to on opowiadał) o dawnej historii klubu itd
Nie wrzucił tego na jakiegoś fanpeja co miałoby na celu skompromitować kibiców Lecha, że beton może sobie bezkarnie wejść na ich stadion.


@pawelczixd: a jednak jakoś to wypłynęło, nie sądzę że mieli go w znajomych na Facebooku, może zdjęcie poszło na jakieś fanpage Lechii nie wiem. Nie mniej też nie wiem co robił na meczu i jak się zachowywał, nie wygląda na grzecznie i potulnie siedzącego. Dla mnie taka sytuacja to
nie, takie są po prostu zasady. Tak jak do teatru nie idzie się w sandałach tak nie idzie się na mecz zwaśnionych drużyn wspierać jedną z nich na nieswoją trybunę. Jak Ci się to nie podoba to albo nie idziesz do teatru albo nie stosujesz się do zasad i ponosisz konsekwencje


@Maglew: a kto takie zasady wprowadził i gdzie one sa zapisane.
@palodisko: chodzi o to że to są niepisane zasady.

Szczerze? Łysy typ, pewnie kumaty seba z karyną wbija na nieswoją trybunę (bez zaproszenia, bo jakbyś nie wiedział czasami zwaśnione drużyny zapraszają siebie nawzajem na trybuny, gdy jedna z ekip nie ma prawa pobytu z różnych względów) i ciśnie bekę że incognito, no dostał takie incognito że się osrał i policja musiała go ewakuować. Koniec tematu, a ludzie piszą elaboraty...
@siedem_dusz: @januszniepije: @palodisko: @desygnat: gość wygląda na kumatego, widać po nim że to nie jest jakiś kulturalny inteligentny kibic, tylko byczek znający środowisko. Biorąc to pod uwagę trzeba przyznać że debilne z jego strony było chwalenie się tym na facebooku (nawet na prywatnym profilu, bo nic na fb nie jest w pełni prywatne). Sam wielokrotnie byłem incognito na stadionie "wrogiej" drużyny i nic mi się nie stało, ale
@palodisko: Nie wiem. Lech lubi się z Arką która ta nienawidzi się z Lechią. Są trybuny gdzie można zgarnąć w palnik, a są trybuny gdzie ludzie w różnych barwach zwaśnionych drużyn siedzą obok siebie (VIPy, ale te tańsze) zależy jak się trafi. W Polsce jest taki klimat że lepiej jechać zorganizowanym wyjazdem albo iść incognito, ale się nie obnosić na facebooku i mieć zdziwko że stało się zdemaskowanym.
Co jak bede chciał tez pojechac obejrzeć Lechie niewiem np w Poznaniu?


@palodisko: to jedź z zorganizowanym wyjazdem, a jeśli nie chcesz albo nie możesz to idź incognito i nie wyróżniaj się z tłumu, wtedy na 100% nikt Ci nic nie zrobi (nikt nawet nie zwróci na Ciebie uwagi), tak jak pisze @januszniepije. Ten gość nawalił, bo wrzucił otagowane zdjęcie na facebooka, a nie wiadomo też jak zachowywał się na