Wpis z mikrobloga

#suchar #heheszki
Królowa Elżbieta i papież zorganizowali wielkie charytatywne wydarzenie. Stojąc na scenie obok siebie królowa nagle obraca się do papieża i mówi:
- Robiliśmy już takie imprezy wiele razy. Co powiesz na mały zakład, żeby trochę sobie urozmaicić czas? Jestem pewna, że każdy Brytyjczyk wpadnie w euforię jeśli wykonam tylko jeden ruch ręką.
Papież się zgadza, królowa macha do wszystkich zgromadzonych. Szlacheckie powitanie sprawia, że cała brytyjska publiczność szaleje.
Papież, nie chcąc być gorszym od kogoś, kto nosi brzydszą sukienkę od niego mówi do Elżbiety:
- Słuchaj, Elu, to było świetne, ale co powiesz na jeszcze jeden zakład? Stawiam cały mój watykański majątek. Jestem w stanie sprawić, że jednym kiwnięciem głowy sprawię, że każdy Irlandczyk na tej imprezie zacznie szaleć z radości. Ale nie chwilowo. Ta radość będzie trwała miesiącami i będą o niej mówili przez lata.
Królowa, sceptycznie nastawiona mówi, że chętnie to zobaczy.

  • 18
@jack-lumberjack:
Był sobie Mietek co go wszyscy znali. Pracował w fabryce. Gdy wchodził do roboty wszyscy mówili
-Cześć Mietek
-Siema Mietek itp
Szef widzi co się dzieje i postanawia pogadać z Mietkiem.
-Panie Mieczysławie, widzę że zna Pan dużo osób
-Owszem - Odpowiedział Mietek
A zna Pan premiera ?
- Pewnie, że znam
- Czy mógłby Pan zorganizować spotkanie z premierem ?
- Owszem - powiedział Mietek, po czym wyciągnął telefon