Wpis z mikrobloga

Facet dalszej znajomej został ostatnio bohaterem akcji, która mogłaby stać się dobry materiałem na #pasta.
Chciał odjechać autem z parkingu, ale na dachu leżała torba. Obok stała właścicielka - cyganka (to bardzo istotny element historii). W krótkich, ale nie wulgarnych słowach zakomunikował jej, że będzie odjeżdżał i jeżeli zależy jej na torbie, proponuje ją zdjąć z samochodu. Cyganka zamiast zabrać potulnie swoją własność zainicjowała dyskusję. Ostatecznie wezwała policję, facet cały czas wierzył, że sprawa skończy się po jego myśli. Policja chciała wlepić mandat, koleś stwierdził, że tak łatwo nie odpuści - sprawa trafiła do sądu. Ostatecznie został oskarżony o rasizm i musi zabulić 5000 zł.
#prawo #cyganie #rasizm
  • 8
@ripp1337 Najpierw jego kobieta w szerszym gronie opowiadała o akcji z policją i wspomniała, że sprawa trafi do sądu. Po kilku tygodniach dopowiedziała dalszą część historii. Wątpię, żeby zmyślała. Sam nie znam typa. Podejrzewam, że w trakcie wspomnianej dyskusji padały już mocniejsze słowa.