Wpis z mikrobloga

Takie #truestory na początku długiego weekendu.

Dziś, dzień wolny od pracy, godzina 10, dzwoni telefon służbowy. Numer spoza książki telefonicznej - świadomie podaję: 616492895 - odbieram, no może coś się stało ważnego. A tu co?

Dzień dobry, do obioru odkurzacz w jakimś hotelu w Gdyni. No pogięło kogoś. Jak to zwykle z telemarketerami - nie, dziękuję, ale skoro już rozmawiamy - nie życzę sobie reklam, proszę mój numer usunąć ze swojej bazy danych, z resztą to jest telefon służbowy. Zazwyczaj w tym miejscu rozmowy z telemarketerami się kończą, co bardziej opornym muszę przypomnieć, że mam takie prawo, a rozmowa jest rejestrowana (czasem jeszcze wypominam, że mnie o tym nie poinformowali, a mają taki obowiązek). Ale dzisiaj nie. Pani stwierdziła, że nie usunie mojego numeru, jeżeli nie przyjdę. A gównoodkurzacz warty 4 tysiące, więc jak w ogóle śmiem się nie zgadzać. A na moją odpowiedź, że moja dyspozycja usunięcia numeru z bazy została nagrana odparła, że przecież nic się nie nagrywa.

Poinformowałem panią, że takie działanie to naruszenie ochrony danych osobowych, na co z radością odparła - "no to czekamy na kontrolę".

Coś się w prawie zmieniło, czy są już mafie odkurzaczowe, którym GIODO nie straszne? A może to skrajna głupota/bezczelność telemarketerki?

Numer w Google sprawdzałem, ewidentnie jakiś szemrany telemarketing, no ale w dni wolne o 10 rano?

#technologia #telemarketing #telefony #pytanie no i może #csiwykop - może się dowiem czegoś ciekawego o tym numerze
  • 4
@MojaPuffa: pewnie mówiła, ale nie pamiętam. W momencie wymawiania nazwy byłem ustawiony na podziękowanie i koniec tematu. A tu taki zonk. Nagrania niestety też nie mam - znowuż potrzebowałbym całość.
@REXus oni już tak mają, do mnie raz na pół roku dzwonią. Ostatnio Pani mi powiedziała że jestem oderwany od rzeczywistości skoro im insynuuje jakoby dane osobowe wyłudzali, a na końcu upomniała mnie że nie mówi się do widzenia tylko do usłyszenia:)