Wpis z mikrobloga

Do Korei Północnej trafiają różni ludzie. Trafił tam pijany Amerykanin, który się założył z kumplami, że przepłynie rzekę graniczną. Trafiają tam misjonarze pod fałszywymi papierami, którzy chcą się bawić chyba w św. Wojciechów. Trafił tam ziomek, który postanowił zniszczyć po wjeździe dokumenty, bo chciał trafić do więzienia i poznać bardziej autentyczną stronę Korei Północnej.
No i ci ludzie wracają do domów cali i zdrowi, a gość, który podobno ukradł plakat wraca jako warzywo i umiera.
Ogólnie moim zdaniem choroba i śmierć Otto nie była intencjonalna, a jeśli była to dużo faktów jest przed nami ukrywane (jakaś gra wywiadów, broń biologiczna itp.)
http://www.northkoreatravel.com/guideapp/wp-content/uploads/2014/04/arrests-in-dprk-overview.pdf
#koreapolnocna #swiat #korea #neuropa
  • 4
Ogólnie moim zdaniem choroba i śmierć Otto nie była intencjonalna, a jeśli była to dużo faktów jest przed nami ukrywane (jakaś gra wywiadów, broń biologiczna itp.)


@Mesmeryzowany: gość był w demokratycznej, pacyfistycznej i dobrodusznej Korei - żył. Wrócił do imperialistycznych, zgniłych i kapitalistycznych Stanów - zmarł. Przypadek? Nie sondze. #northkoreabestkorea