Wpis z mikrobloga

"Mój stary to fanatyk taksówkarstwa. Pół mieszkania zaj^^^ne częściami do jego starego passata w dieslu najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi wtryskiwacz czy świece żarową i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zardzewiałe zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu żelastwo w nodze.
Druga połowa mieszkania zaj^^^na fantami po klientach i transparentami z protestów przeciwko UBEROWi. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich postajach w mieście, żeby porozdawać ulotki UBER=HIV. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych ulotkach ale teraz nie dosyć, że strajkuje to jeszcze siedzi na jakimś mirko i kręci gównoburze z innymi taksówkarzami na temat delegalizacji innych form transportu itd. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypie^^olić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk^^^ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu taksówkarze jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę bordo, za naj^^^nie 10k postów."
"Jak jest ciepło to co weekend zapie^^ala na protest.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując transparenty, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze pie^^oli o taksówkach i za każdym razem temat schodzi w końcu na UBER, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr jeżdżą bez licencji, nie kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Turbo Diesli żeby się uspokoić.

W tym roku sam sobie kupił na święta przerobiony taksometr. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i trenował w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój taksówkarski i siedział cały dzień w fotelu na środku mieszkania, trenując dobijanie kilometrów.

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich taksówek w Polsce to bym wziął i rozpie^^olił.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na kursy w drodze wyjątku. Super prezent k^^^o.

Pojechaliśmy gdzieś wp^zdu za miasto, dojeżdżamy do lotniska a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Zaparkował passata i siedzimy w kabinie i patrzymy na ludzi. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem radio to mnie ojciec pieolnął dłonią z tanim petem po głowie, że radio zużywa za dużo prądu i się nie opłaca. 6 godzin musiałem siedzieć w ciszy i patrzeć na ludzi jak w jakimś j^^^nym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam sk^^^ysyn, a ojciec ogrzewania nie włączy bo paliwo kosztuje. W pewnym momencie ojciec się sp*ział, zapytałem czemu nie wyszedł chociaż z auta, przecież klientowi będzie śmierdzieć. Wytłumaczył mi, że klient powinien się cieszyć że nie musi zap^^^^alać na piechotę.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na protesty. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o taksówkach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie łatwiej oje^^ć pijanego czy obcokrajowca.

WEŹ MNIE NIE WK^^^IAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ TAKIEGO NAJEBUSA? CHAPS I 4 TARYFA WBITA!

K^^^A LESZEK OBCOKRAJOWCY W POLSCE TO TRASY NIE ZNAJĄ I W EURO PŁACĄ, TWÓJ NAJEBUS TO IM MOŻE NASKOCZYĆ

CO TY MI O OBCOKRAJOWCACH pie^^olISZ JAK LEDWO POTRAFISZ TAKSOMETR PRZEROBIĆ. PIJANY KLIENT TO JEST KRÓL ZAROBKU JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI

No i aż się zaczeli nak^^^iać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec

I bardzo k*a dobrze

Tak go za tego obcokrajowca znienawidził.

Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli o UBERZE. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych sk^^^ysynach z UBERa powiedzieć. Gazety nietaksówkarskie też przestał czytać bo miał ból dupy, że o taksówkarstwie ani aferach w UBERZE nic się nie pisze.

Raz jak stał na postoju pod dworcem podjechał jakiś facet z telefonem w samochodzie, wrócił do domu z podartą koszulą i podbitym okiem, bo okazało się że facet odbierał żonę z dworca, a ojca Policja musiała siłą odciągać, takie tam inby odpie^^alał.
Po klęsce w starciu fizycznym z "tajnym agentem" UBERa ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu UBER na forach lokalnych gazet. Napie^^alał na nich jakieś głupoty typu, że wszyscy kierowcy byli tajnym współpracownikiem SB (jakby sam nie był) albo, że widział na ulicy jak komuś gwoździem samochody rysowali itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić UBEROWI 2000zł.

Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k*ił na przekupne sądy, UBERa i w ogóle cały świat. Z jego pie^^olenia wynikało, że UBER jak jacyś masoni rządzi całym światem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na litry paliwa, papierosy bez akcyzy czy wódkę z meliny i dostawał strasznego bólu dupy, ile on będzie musiał np. dobić lewych kilometrów by te 2k odrobić (kilkaset kilometrów).

Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi zniszczyć uber bo niby polepszenie jakości usług za drogo wychodzi i nie będzie można wszystkich oszukać
ale nie było go stać ani nie miał za bardzo pomysłów, więc zgadał się z jakimiś złotówami z okolicy, że założą konto na UBERZe na spółkę, będą zamawiać kursy w centrum miasta i oblewać fekaliami z wiadra każde auto które przyjedzie. Jedyne co ta akcja zmieniła to to że u ojca w aucie przestało walić tanimi fajkami i potem (po drodze na miejsce połowa wiadra ewakuowała się do bagażnika zlotowaface.png). Potem dogadali się z ITD.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że UBEROWCY nabierają się jak poj^^^ni więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wk^^^ienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, i wyszedł nagle z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód blokuje jakiegoś nowego SUVa, w którym siedzi #!$%@? facet i trąbi. A ojciec lata i nagrywa to telefonem krzycząc że uberowca zablokował na podjeździe przed domem i żebym łapał z nim gościa i wyciągamy go z samochodu XD Na nic się zdało tłumaczenie, że facet sprawdzał tylko nawigacje na telefonie i powoli kończy mu się cierpliwość. Na szczęście ojciec nie zablokował go kompletnie więc facet zmieścił się pomiędzy naszym passatem a drzwiami do klatki, więc stary stwierdził, że zablokuje go własnym ciałem.
Zaczęła się nieziemska inba bo facet z SUVa drze mordę dlaczego mu drogę zastawia i że ma spier^^^ać, a ojciec się drze, że go nie puści bo jest UBERowcem. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od niego nie dostał wpie^^olu bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na aucie, kurczowo trzyma się maski i krzyczy, że nie puści
-Policjanci krzyczą, że ma puścić
-Facet z SUVat ma rozj^^^ny nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od auta za nogę i dostał drugą nogą z kopa
-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka
-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił człowieka a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.psd
W końcu policjanci oderwali starego od tego auta. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Facet co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie^^olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi gównoburzę na wykopie. Obserwowałem te posty widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta

Famdomemem

Liczba wpisów: 1

Taksówkarze są najlepsi, uber to rak. Liszak dobrze mówi


Potem jeszcze używał tych trollkont do udzielania się w swoich wpisach i jak na przykład wrzucał zdjęcia z protestów

Noooo gratuluję złapania lewaków! Widać, że super z Ciebie taksówkarz!

Wszystkie negatywne posty kasował, a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum."
#pasta #uber #taxi
  • 1